"Kłamstewkiem" nazwał kandydat PO na prezydenta Bronisław Komorowski informację, że sztaby PO i PiS poczyniły jakiekolwiek ustalenia w sprawie debaty prezydenckiej w TVP. Źle zaczynać od kłamstewek propozycję wspólnej debaty - powiedział marszałek Sejmu.

Słyszałem, że pan Bielan coś takiego powiedział, na dodatek jeszcze powołując się na nieistniejące ustalenia z moim sztabem wyborczym. No, to kłamstewko. Może nie takie wielkie, nie takie groźne, ale kłamstewko. Źle zaczynać od kłamstewek propozycję wspólnej debaty - powiedział.

Dodał, że jego sztab odpowie. Ale dzisiaj już wiemy, że to jakaś partyzantka pana Bielana, dlatego, że pani Kluzik-Rostkowska nic na ten temat w ogóle nie wiedziała - powiedział Komorowski. Więc póki nie wyjaśni się co się myśli i co się razem robi w ramach sztabu Jarosława Kaczyńskiego śmiesznie jest się do tego ustosunkowywać - dodał.

Na pytanie, czy należy wprowadzić w kraju stan klęski żywiołowej odparł, że decyzja w tej sprawie należy do rządu. Dodał, że okoliczności są bardzo trudne, jednak widać, że dzisiaj w ramach istniejącego rozwiązania prawnego, polegającego na tym, że jest ustawa o zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi rząd skutecznie walczy z powodzią.