​Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na wspólnej konferencji prasowej z premierem Kanady Markiem Carneyem w ukraińskiej stolicy w mało dyplomatycznych słowach odniósł się do kwestii ataków, jakie przeprowadza Kijów w głębi terytorium Rosji. "Ukraina używa własnej broni do atakowania Rosji na dalekich odległościach i nie pyta o zgodę Stanów Zjednoczonych" - oświadczył w Dniu Niepodległości Ukrainy.

Ukraina obchodzi Dzień Niepodległości 24 sierpnia, a więc dzień po święcie flagi Ukrainy. Ma to związek z rocznicą proklamowania aktu niepodległości, co nastąpiło 24 sierpnia 1991 roku. Z tej okazji prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opublikował filmik, w którym podkreślił, że Ukraina nie przegrała wojny z Rosją i nie jest ofiarą, lecz wojownikiem. 

Przemawiając na Majdanie Niepodległości w Kijowie, Zełenski zapewnił, że Ukraina pozostaje silnym sojusznikiem Europy i wierzy w odzyskanie jedności oraz pokój na całym swoim terytorium.

Zełenski o atakach na Rosję. "Nie dyskutujemy o tym z USA"

Wizytę w ukraińskiej stolicy złożył w niedzielę premier Kanady Mark Carney. Na wspólnej konferencji prasowej ukraiński przywódca mówił m.in. o atakach, jakie Ukraina przeprowadza na terytorium Rosji. 

Dziś, jeśli mam być szczery, wykorzystujemy naszą broń długodystansową własnej produkcji. W ostatnim czasie, szczerze mówiąc, nie dyskutujemy o tym ze Stanami Zjednoczonymi. Kiedyś tak było, pamiętacie, kiedy były różne sygnały w sprawie naszych ataków w odpowiedzi na ich (Rosjan - red.) ataki na naszą energetykę - powiedział.

Podziękował także żołnierzom, którzy walczą w Donbasie, mówiąc o "pozytywnych wynikach" ich działań w tym regionie. 

Dziś, w Dniu Niepodległości Ukrainy, chciałbym oddzielnie podziękować naszym żołnierzom. Mają bardzo dobre wyniki w uderzeniach na daleki dystans, wszyscy to widzą. Dzisiaj mamy bardzo, bardzo dobre wyniki w Donbasie. Dobre niespodzianki dla Ruskich, o których później poinformuje naczelny dowódca (ukraińskiej armii) - podkreślił.

Kanadyjscy żołnierze w Ukrainie? Oto stanowisko premiera

Carney ze swej strony nie wykluczył natomiast, że kanadyjskie wojska mogą stać się częścią międzynarodowego kontyngentu pokojowego w Ukrainie. Pracujemy z naszymi sojusznikami, koalicją chętnych i Ukrainą nad warunkami gwarancji bezpieczeństwa (dla Ukrainy) na ziemi, w powietrzu i na morzu. Nie wykluczałbym obecności wojskowych - oświadczył.

Zełenski, odnosząc się do gwarancji bezpieczeństwa, powiedział, że nikt nie oczekuje ich ze strony Rosji. Nie mówimy o gwarancjach bezpieczeństwa ze strony Rosji. My mówimy o gwarancjach bezpieczeństwa, które będą nas bronić przed Rosją - zaznaczył. 

Prezydent Ukrainy zwrócił natomiast uwagę na gotowość Kanady do przyłączenia się do programu wsparcia obronnego PURL. Wyraził wdzięczność za deklarację, że Kanada przekaże na ten cel 500 mln USD. Mark Carney, który złożył wizytę w Kijowie po raz pierwszy w roli premiera, ogłosił wcześniej, że Ukraina otrzyma od jego kraju pomoc na obronność w wysokości 1 mld dolarów. Oba państwa zamierzają współpracować m.in. w odbudowie Ukrainy oraz produkcji dronów.