Ukraiński snajper dokonał niezwykłego wyczynu na froncie. Z odległości 4000 metrów zabił dwóch rosyjskich żołnierzy, bijąc tym samym rekord świata. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie.
Do zdarzenia doszło 14 sierpnia w rejonie linii frontu Pokrowsk-Myrnohrad. W sieci pojawiło się nagranie, na którym żołnierz ukraińskiego oddziału specjalnego "Priwid" celuje w budynek oddalony o 4 kilometry.
Jak poinformował ukraiński bloger wojskowy Jurij Butusow, snajper strzelał przez okno, za którym ukrywali się rosyjscy żołnierze. Obaj zostali wyeliminowani.
Według relacji Butusowa, rekordowy atak został przeprowadzony przy wsparciu sztucznej inteligencji. Użyto karabinu Alligator kalibru 14,5 mm, co pozwoliło na precyzyjne namierzenie celu i skuteczne wykonanie zadania.
Zaawansowane technologie coraz częściej odgrywają kluczową rolę w działaniach snajperskich na współczesnym polu walki.
Snajper pobił tym samym rekord świata dotychczas należący do jego rodaka. W listopadzie 2023 roku Wiaczesław Kowalski, snajper 13. Zarządu Głównego Departamentu Kontrwywiadu Wojskowego SBU, trafił rosyjskiego żołnierza z odległości 3800 metrów. Użył karabinu Wołodar Obriju, czyli Władca Horyzontu, opracowanego m.in. przez ukraińskich konstruktorów.
Poprzednie rekordy należały do kanadyjskiego żołnierza podczas wojny w Iraku z tzw. Państwem Islamskim (maj 2017, 3540 m), australijskiego żołnierza w Afganistanie (listopad 2012, 2815 m) i ukraińskiego żołnierza w listopadzie 2022 r. (2710 m).


