Siły ukraińskie zestrzeliły w obwodzie charkowskim irańskiego drona-kamikadze dalekiego zasięgu Shahed-136. To pierwsze wizualne potwierdzenie użycia przez Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej sprzętu wyprodukowanego w Iranie w wojnie przeciwko Ukrainie.

Dron został zestrzelony w rejonie Kupiańska w obwodzie charkowskim, wyzwolonym na początku września przez wojsko ukraińskie. Jako jeden z pierwszych informację przekazał ukraiński oficer "Maksym".

Analiza wyglądu elementów skrzydła wskazuje, że Ukraińcy zestrzelili irańskiego drona. Jedyną różnicą jest napis, jaki został naniesiony na widoczne elementy - zamiast numeru identyfikacyjnego, jest rosyjska nazwa "Geran-2".

Shahed-136 należy do tzw. amunicji krążącej, czyli rodzaju precyzyjnego uzbrojeni, którego głównym elementem jest dron. Po wykryciu i identyfikacji celu, maszyna uderza w cel, niszcząc go eksplozją własnej głowicy bojowej.

O dronie-kamikadze produkowanym w Iranie niewiele wiadomo. Jego dokładna specyfikacja nie jest znana, ale zachodni analitycy uważają, że jego zasięg może wynosić nawet 2000 km.

Pod koniec sierpnia władze Stanów Zjednoczonych potwierdziły, że Iran przekazał Rosji drony bojowe do wykorzystania w wojnie przeciwko Ukrainie. USA nałożyły sankcje na irańskie firmy zaangażowane w produkcję i dostawy dronów do Rosji.

Jak informował na początku września dziennik "New York Times", powołując się na raport amerykańskiego wywiadu, desperacja Rosji pod względem braku uzbrojenia jest na tyle duża, że Moskwa kupuje od Korei Północnej miliony pocisków artyleryjskich i rakiet krótkiego zasięgu. Ma to świadczyć o skuteczności sankcji gospodarczych nałożonych na Kreml, skutkujących poważnym ograniczeniem zdolności Moskwy w zakresie importu.