W Berlinie trwa spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego i prezydenta Litwy Gitanasa Nausedy z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Tematem spotkania jest wprowadzenie twardych sankcji na Rosję oraz możliwe formy pomocy dla Ukrainy pochodzące z UE.

Spotkanie odbywa się z inicjatywy szefa polskiego rządu i w koordynacji z krajami naszego regionu, m.in. Litwy, Łotwy i Estonii.

Przed spotkaniem premier Mateusz Morawiecki powiedział dziennikarzom: "Dzisiaj nie ma czasu na zabetonowany egoizm, który widzimy w niektórych krajach zachodnich, także tutaj w Niemczech niestety". Po to przyjechałem do kanclerza Olafa Scholza, żeby wstrząsnąć sumieniem, wstrząsnąć sumieniem Niemiec, żeby zdecydowali się w końcu na rzeczywiście miażdżące sankcje - mówił.

Na sankcje, które będą tak zdecydowane, żeby wypłynęły na decyzje Kremla, żeby wpłynęły na decyzje Putina. Przestań atakować Ukrainę! Przestań mordować ludzi! To musi być wiadomość, która popłynie tutaj stąd z Berlina do Rosji, do Moskwy - dodał.

"Rosja chce naruszyć cały porządek pokoju, który został ustalony po II wojnie światowej"

Szef rządu zwrócił uwagę, że Rosja nie tylko napadła na Ukrainę i nie tylko chce pozbawić jej suwerenności. Nie tylko zabija cywilów, zabija dzieci, kobiety, żołnierzy, mężczyzn. Ale Rosja chce naruszyć cały porządek pokoju, który został ustalony po II wojnie światowej. Rosja chce zniszczyć nasz świat, nasz świat - taki jaki znamy - podkreślił.

Podczas briefingu przed rozmowami Morawiecki podkreślał, że należy zablokować nie tylko Nord Stream 2, ale także Nord Stream 1. Musimy ostatecznie uniezależnić się od węglowodorów rosyjskich, od gazu, od ropy, od węgla, ale także zamrozić i konfiskować majątki rosyjskich oligarchów - tych współpracujących z Putinem, wszystkich: małych i dużych, biznesowych i politycznych oligarchów, a pieniądze użyć na odbudowę infrastruktury wolnego, suwerennego państwa ukraińskiego - mówił premier.

Musimy odciąć instytucje finansowe rosyjskie, rosyjskie firmy, od finansowania na rynkach kapitałowych, wykreślić ich z indeksu MSCI. Świat finansów doskonale wie, co to znaczy. Zamknąć SWIFT dla Rosji - podkreślił. Wszystkie sankcje powinny być na stole - oświadczył.

O tym - podkreślił Morawiecki - chce rozmawiać w Berlinie z Scholzem. Nie ma ani chwili do stracenia - dodał.

"5000 hełmów? To chyba jakiś żart"

Szef rządu przywołał przysłowie: "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie". W Niemczech też powinni się zastanowić, co to znaczy to przysłowie. 5000 hełmów? To chyba jakiś żart - ocenił.

Musi być realna pomoc w broni, pomoc żołnierzom ukraińskim, którzy chcą walczyć, pomóc narodowi ukraińskiemu, który chce walczyć. Oni walczą także o nas, za nas, za naszą wolność, za naszą suwerenność, żebyśmy my nie byli następni, bo Putin będzie działał jak machina wojenna - stwierdził Morawiecki.

Szef polskiego rządu podkreślił, że pomoc jest potrzebna dzisiaj. Humanitarna tak, ale ona nie jest najważniejsza - powiedział Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że najważniejsza jest pomoc "w postaci ogromnej presji".

Zatrzymajcie walki, zatrzymajcie swoje wojska rosyjskie, siądźcie do stołu i wycofajcie się stamtąd po to, żeby zapanował znów pokój - powiedział, zwracając się do Rosji. To jest dzisiaj najbardziej potrzebne - zaznaczył.

"Co z państwa sumieniami?"

Morawiecki swój apel wygłosił również po angielsku. Niemcy nie mogą pogrążyć się w zabetonowanym egoizmie, trzeba to zatrzymać, musimy powstrzymać Putina, ponieważ widzimy na horyzoncie kolejną groźbę ludobójstwa - mówił. Podkreślił, że na Ukrainie giną niewinni ludzie, dzieci, kobiety, mężczyźni. Widzą państwo te zdjęcia każdego dnia, co z państwa sumieniami? Pomóżmy im razem - zaapelował.

Jak oświadczył, "dzisiaj stoimy w obliczu trybunału historii", bo suwerenne państwo ukraińskie zostało zaatakowane przez Rosję. Nic nie powstrzyma Putina, jeżeli nie będziemy wystarczająco zdecydowani - stwierdził.

Lista proponowanych sankcji

Premier Morawieckie w piątkowym liście do liderów UE - przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela oraz przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen przedstawił listę sankcji, które - jak pisze - muszą być wprowadzone w trybie natychmiastowym i "zahamują barbarzyński atak na Ukrainę". Treść listu została opublikowana na facebookowym profilu premiera.

Na liście sankcji znalazły się m.in.: odcięcie Rosji od systemu SWIFT, zamknięcie europejskiej przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów, zamrożenie i konfiskata majątków rosyjskich elit i oligarchów powiązanych z Putinem, usunięcie rosyjskich firm z indeksu MSCI i odcięcie ich od rynków kapitałowych, ostateczne zakończenie Nord Stream 2, odejście od kupowania węglowodorów od Rosji. "To jedyna nadzieja dla Ukrainy, sankcje potrzebne są tu i teraz" - napisał w liście premier.