Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski rozmawiał ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Andrijem Sybihą. Rozmowę telefoniczną przeprowadzono po wizycie Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu. Polski minister wyraził poparcie dla sprawy ukraińskiej i zapewnił, że Polska będzie wspierać Kijów aż do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju.

"Sercem jestem z dzielnymi żołnierzami Ukrainy, którzy bronią bastionów wolności przed agresją, chciwością i nihilizmem. Polska będzie wspierać wolną Ukrainę aż do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju" - napisał Sikorski na platformie X.

Przekazał również wpis szefa ukraińskiego MSZ, w którym Andrij Sybiha napisał o rozmowie telefonicznej z Sikorskim. "Solidarność Polski z Ukrainą była i jest silna. Zawsze będziemy za to wdzięczni przyjaznej Polsce. Nie jesteśmy sami w obronie naszych wspólnych wartości i bezpieczeństwa" - napisał Sybiha.

W Waszyngtonie w piątek doszło do spotkania Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Prezydenci USA i Ukrainy rozmawiali o umowie dotyczącej partnerstwa w eksploatacji ukraińskich złóż naturalnych. Spotkanie przywódców zakończyło się kłótnią; umowy nie podpisano.

Według źródeł agencji Reutera w Białym Domu losy umowy dotyczącej rzadkich minerałów nie są jeszcze przesądzone. Osiągnięcie porozumienia ma leżeć jednak w gestii władz Ukrainy. Podpisanie dokumentów jest możliwe, póki Wołodymyr Zełenski przebywa w Stanach Zjednoczonych.

Po tym, gdy Zełenski opuścił Biały Dom Trump zamieścił w mediach społecznościowych komentarz, w którym wezwał ukraińskiego prezydenta do powrotu, "kiedy będzie gotowy na pokój". Zarzucił mu też brak szacunku do Stanów Zjednoczonych. Z kolei Zełenski napisał na platformie X, że "Ukraina potrzebuje sprawiedliwego pokoju i nad tym właśnie pracujemy". Zełenski podziękował Ameryce za wsparcie, a także prezydentowi USA, Kongresowi i narodowi amerykańskiemu.