Kanclerz Niemiec Olaf Scholz tłumaczył w Bundestagu decyzję o dostawie czołgów Leopard 2 dla Ukrainy. Jak mówił, została podjęta "z pełną rozwagą". "Teraz można powiedzieć, że w Europie to my i Wielka Brytania dostarczamy większość broni dla Ukrainy" - dodał Scholz.

Decyzja o wysłaniu przez Niemcy czołgów Leopard do Ukrainy została oficjalnie potwierdzona w południe przez rzecznika rządu. Do Ukrainy trafić ma 14 czołgów bojowych Leopard typu 2A6.

Niemcy zawsze będą w czołówce, jeśli chodzi o wspieranie Ukrainy. Jesteśmy krajem, który robi to z wielką energią i na dużą skalę - zapewniał Olaf Scholz.

W trakcie debaty przypomniał także, że decyzja rządu w Berlinie została podjęta we współpracy i w porozumieniu z sojusznikami. Musimy zawsze jasno dawać do zrozumienia, że robimy wszystko, co konieczne i co możliwe, aby wesprzeć Ukrainę, ale jednocześnie zapobiegamy przekształceniu się tej wojny w wojnę między NATO a Rosją. Będziemy nadal w przyszłości przestrzegać tej zasady. (...) To jedyna zasada, która gwarantuje bezpieczeństwo Europie i Niemcom w tak niebezpiecznej sprawie - wyjaśnił.

To było działanie "właściwe, podejmowane z pełną rozwagą i z pełnym zamiarem, krok po kroku pracowaliśmy nad tym" - stwierdził Scholz. Wyjaśniał w ten sposób powody wielomiesięcznego wahania przy podejmowaniu decyzji w sprawie dostawy leopardów.

Scholz w trakcie debaty w Bundestagu wykluczył dostawy myśliwców dla Ukrainy oraz rozmieszczenie wojsk lądowych. Jak podkreślił Scholz, już wcześniej "dawał do zrozumienia", że przekazanie samolotów bojowych nie wchodzi w grę.

Przypomniał, że kiedy wkrótce po rozpoczęciu wojny w Ukrainie dyskutowano o wprowadzeniu stref zakazu lotów, on i prezydent USA Joe Biden stwierdzili, że nie zrobią tego. To stanowisko nie uległo zmianie i nic się w nim nie zmieni w przyszłości - podkreślił kanclerz.

W żadnym wypadku nie wyślemy wojsk lądowych. Mówiłem, że nie będzie żadnego bezpośredniego zaangażowania żołnierzy NATO w wojnę na Ukrainie. Nie było go do tej pory i nie będzie też w przyszłości - zapewnił Scholz. To zostało powiedziane od samego początku, nie tylko przeze mnie, ale także przez amerykańskiego prezydenta - dodał.