Rosyjski dowódca zabity. Wpadł przez aplikację dla biegaczy?

Siergiej Rżycki (media rosyjskie informując w poniedziałek o śmierci Rżyckiego podały, że miał on na imię Stanisław) był zastępcą kierownika miejskiego wydziału ds. mobilizacji. Był również dowódcą okrętu podwodnego Krasnodar.

Według rosyjskich mediów 42-latek 10 lipca rano poszedł pobiegać. Został zaatakowany przez nieznaną osobę w pobliżu kompleksu sportowego "Olimp" w Krasnodarze.

Sprawca kilkukrotnie strzelił Rżyckiemu w plecy i klatkę piersiową, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. 42-latek zmarł na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń.

W sprawie zabójstwa wszczęto śledztwo. Początkowo organy ścigania poinformowały TASS, że "nieznana osoba postrzeliła mężczyznę kilka razy, po czym zniknęła".

Następnie niezależny portal Meduza - cytując przedstawicieli Komitetu Śledczego - przekazał, że zatrzymano podejrzanego o ten atak. Funkcjonariusze mieli znaleźć przy nim pistolet z tłumikiem, z którego prawdopodobnie dokonano zabójstwa.

Kanał Baza na Telegramie przekazał, że sprawca, który zabił Rżyckiego, mógł śledzić jego ruchy za pomocą aplikacji do joggingu. "42-latek regularnie publikował raporty o swoich trasach, podczas gdy prawie zawsze biegł tą samą trasą" - zauważa kanał.

Jedną z osób, która śledziła posty z trasami biegowymi Rżyckiego był Kyryło Budanow. Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego dał nawet polubienie pod jedną z mapek.

Ukraiński wywiad podał, że Rżycki dowodził okrętem Krasnodar, wchodzącym w skład rosyjskiej Floty Czarnomorskiej i od 2006 roku mieszkał na anektowanym w 2014 roku Krymie. Jeszcze przed aneksją w Sewastopolu mieściła się na mocy umowy z Ukrainą baza rosyjska.

Według mediów ukraińskich okręt Krasnodar ostrzelał 14 lipca 2022 r. pociskami Kalibr Winnicę, miasto w środkowo-zachodniej części Ukrainy. W wyniku ostrzału zginęło 27 osób.