Rosyjscy okupanci żądają 5 tys. euro od matki z Mariupola za pozostanie przy życiu jej syna, który jest jeńcem wojennym – poinformował doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko na Telegramie.

"Dziś do znanej mariupolanki, działaczki w sferze kina i telewizji dziecięcej, twórczyni festiwalu kina dziecięcego KyTy, Olgi Nowikowej z profilu jej syna zatelefonowali rosyjscy żołnierze, którzy powiedzieli, że pojmali jej syna Ołeksija i żądają 5 tys. euro za zachowanie jego życia" - napisał Andriuszczenko.

Okupanci dali matce czas do poniedziałku na zapłacenie wspomnianej sumy. Zagrozili, że jeśli tego nie zrobi, jej syn będzie stracony i zostanie to nagrane na wideo.

Ołeksij walczył w 109. brygadzie obrony terytorialnej w obwodzie donieckim. 

W schronie w Azowstalu kończą się zapasy wody i żywności

Pułk Azow, broniący zakładów Azowstal w Mariupolu, opublikował wczoraj natomiast nagranie z bunkrów, w których kryje się ponad tysiąc cywilów. Na nagraniu widać kobiety i dzieci. 

Zrozpaczone matki mówią, że zapasów wody i jedzenia wystarczy im na kilka dni. Jak podkreślają, ich dzieci są na skraju wyczerpania, od półtora miesiąca nie widziały słońca, nie są w stanie spać z powodu nieustannego bombardowania Azowstalu.

Na nagraniu widać kobiety w brudnych ubraniach, niemowlęta w pieluchach zrobionych z worków na śmieci.

Azowstal to główny punkt ukraińskiego oporu w Mariupolu, który został na początku marca okrążony przez siły rosyjskie, a następnie w większości zajęty.