Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował o rosyjskim ataku na stację kolejową w Chersoniu. Zełenski podkreślił, że na miejscu było wielu cywilów.

Doszło do rosyjskiego ataku na stację kolejową w Chersoniu - powiedział Wołodymyr Zełenski w nagraniu udostępnionym na Telegramie. Na stacji około 140 osób oczekiwało na odjazd pociągu ewakuacyjnego.

Służby są na miejscu. Zbieramy informacje o liczbie ofiar i rannych. Było tam wielu cywilów - podkreślił Zełenski.

Podczas ewakuacji pasażerów zginął policjant. Cztery osoby zostały ranne - poinformował minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko, cytowany przez Interfax-Ukraina. Dwóch rannych to policjanci, pozostałe dwie osoby to cywile. 

Celem ostrzału najprawdopodobniej był pociąg ewakuacyjny. Uszkodzony został budynek dworca i część pociągu.

"W wyniku ostrzału zginął porucznik policji z obwodu kirowogradzkiego. (...) Pełnił służbę w Chersoniu. Śmiertelną ranę otrzymał podczas ewakuacji. Osoby, które miały być ewakuowane pociągiem, zostaną przewiezione autobusami do Mikołajowa.