Rosjanie uprowadzili sołtysa niewielkiej wsi Żmijewka Mykołę Kuriwczaka – podała agencja Ukrinform. Częścią tej wsi jest osada Gammalsvenskby, czyli Staroszwedzie, która została założona kilkaset lat temu przez szwedzkich osadników.

"Orki (tak Ukraińcy nazywają Rosjan - red.) porwały Mykołę Kuriwczaka" - podał agencja Ukrinform. To sołtys Żmijewki, w skład której wchodzi osada Gammalsvenskby.

Ta wieś w obwodzie chersońskim od 24 marca jest po okupacją Rosjan.

Gammalsvenskby, czy też po naszemu Staroszwedzie zostało założone pod koniec XVIII wieku przez Szwedów, zmuszonych do opuszczenia wyspy Dagö, dziś będącej terytorium Estonii. Wyspa weszła we władanie Rosji na mocy pokoju z Nystad. Rozkaz przesiedlenia Szwedów nad Dniepr wydała w 1781 roku Katarzyna Wielka. Caryca odbiła te tereny z rąk tureckich i chciała je jak najszybciej skolonizować.

Z Dagö wysłano na południe dzisiejszej Ukrainy 1000 osób, ale tylko połowa z nich przeżyła podróż.

Do dziś zaledwie 20-osobowa garstka mieszkańców mówi swoistą odmianą języka szwedzkiego, którą można uznać za archaiczną.

Jak piszą szwedzkie media, porwany przez Rosjan Mykoła Kuriwczak był osobą, która kultywowała w osadzie szwedzkie tradycje i dbała o kontakty z dawną ojczyzną.