​Rosja zakazuje eksportu cukru i i ogranicza możliwość wywozu zbóż. Władze przekonują, że to środek tymczasowy, by ustabilizować ceny produktów.

Zakaz eksportu cukru białego i trzcinowego będzie obowiązywał do 31 sierpnia. Wyjątkowo eksporterzy będą mogli wysyłać cukier do krajów Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (czyli do Białorusi, Kazachstanu, Kirgistanu i Armenii), ale tylko za zgodą ministerstwa rolnictwa. Jak przekazała wicepremier Wiktoria Abramczenko, lista wyjątków obejmuje także samozwańcze republiki Doniecka i Ługańska.

Jednocześnie do 30 czerwca zakazany zostanie eksport zbóż do krajów EUG. Chodzi o pszenicę, żyto, jęczmień, kukurydzę i meslin.

Podjęto decyzję o ochronie krajowego rynku żywności przed zewnętrznymi ograniczeniami - przekazał rząd w komunikacie.

Oczywiście jest to tymczasowy środek w celu utrzymania krajowych wolumenów. Pomoże ustabilizować ceny i zaspokoić potrzeby krajowych konsumentów i producentów - napisała na swoim Telegramie wicepremier Wiktoria Abramczenko.

Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji w Ukrainie ludzie rzucili się na zakupy do supermarketów. W ekspresowym tempie z półek znikał m.in. cukier. Sieci zaczęły ograniczać sprzedaż, a władze lokalne apelowały o systemowe rozwiązanie problemu.

Ministerstwo Przemysłu i Handlu Rosji przekonuje, że cukru nie brakuje, a zakłócenia w dostawach powstały z powodu pośredników, którzy trzymają surowiec w magazynach i czekają, aż jego ceny wzrosną.