Prezydent Finlandii rozmawiał telefonicznie z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. "Sauli Niinisto podkreślił konieczność tworzenia korytarzy humanitarnych, które umożliwią ewakuowanie z Ukrainy ludności cywilnej" - poinformowała kancelaria szefa państwa fińskiego.

Przed rozmową z Putinem Niinisto konsultował się telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, z którym omawiał kwestie dotyczące obecnej sytuacji w jego kraju po rosyjskiej inwazji, konieczności otwierania korytarzy humanitarnych i bezpieczeństwa ukraińskich instalacji nuklearnych - podała wcześniej kancelaria Niinisto. 

Rosja grozi Finlandii i Szwecji?

Przypomnijmy, że prezydent Finlandii tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę uczestniczył w nadzwyczajnym szczycie NATO w Brukseli. Skomentowała to rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa. 

Wstąpienie Finlandii i Szwecji do NATO miałoby poważne konsekwencje militarne i polityczne oraz pociągnęłoby za sobą reakcję - powiedziała.

Prezydent Finlandii tłumaczył, że "nie poruszył na szczycie w Brukseli możliwości członkostwa jego kraju w NATO". Zapytany natomiast przez dziennikarzy o komentarz do słów Zacharowej, przyznał, że nie różnią się one od wcześniej przedstawianych przez Rosję poglądów, np. prezydenta Władimira Putina czy szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa, z którymi rozmawiał wielokrotnie.

Nie odbieram tych słów jako groźby - podkreślił. Nie sprowadzę wojny do Finlandii, gdy nie ma do tego powodu - odpowiedział nie wprost fiński prezydent, ucinając spekulacje.