208 dronami i 27 rakietami zaatakowała Rosja Ukrainę w nocy z piątku na sobotę. "Głównym celem uderzeń był Dniepr i obwód dniepropietrowski. Pożar pochłonął m.in. całe centrum handlowe" - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. "Przeciwnik ostrzeliwał również m.in. Charków" - przekazały władze lokalne. Są ofiary śmiertelne i kilkanaście ciężko poparzonych osób.
Dziś w nocy Rosja wykorzystała do ataku na Ukrainę 208 uderzeniowych dronów typu Shahed oraz dronów wabików różnych typów, 12 pocisków balistycznych Iskander-M/KN-23, osiem pocisków manewrujących Iskander-K i siedem pocisków kierowanych Ch-59/69.
W odparciu ataku uczestniczyły siły powietrzne, wojska rakietowe obrony przeciwlotniczej, oddziały walki radioelektronicznej i systemów bezzałogowych oraz mobilne grupy ogniowe Sił Zbrojnych Ukrainy. Według wstępnych danych zneutralizowano 183 drony różnych typów i 17 rakiet.
Odnotowano trafienia dziesięciu pocisków rakietowych i 25 dronów rosyjskich w dziewięciu lokalizacjach. Zestrzelone obiekty (odłamki) spadły w ośmiu lokalizacjach.
„Trudna noc dla Dniepru i obwodu dniepropietrowskiego. Wróg zaatakował masowo rakietami i dronami. W Dnieprze zginął mężczyzna, a kobieta została ranna. Uszkodzone wielopiętrowe budynki mieszkalne, samochody, (siedziby) firm. W obwodzie dniepropietrowskim zginął (kolejny) mężczyzna, cztery osoby zostały ranne, wybuchły pożary" - przekazały regionalne władze.
Szef wojskowej administracji obwodowej w Sumach Ołeh Hryhorow powiadomił, że trzy osoby zostały ranne w wyniku nocnego ataku rosyjskiego na miasto Szostka w obwodzie sumskim. „Dwie kobiety i mężczyzna z poparzeniami i ranami od odłamków trafili do szpitala. (...) W wyniku połączonego uderzenia - z użyciem rakiet i dronów - zapaliły się cztery domy prywatne. Kilka wielopiętrowych budynków (mieszkalnych) i obiektów infrastruktury zostało uszkodzonych” - poinformował.
Mer Charkowa, Ihor Terechow, napisał na Telegramie, że pięć osób doznało obrażeń w wyniku rosyjskiego ataku na miasto z użyciem bomb lotniczych, pocisków balistycznych i dronów. "Wśród poszkodowanych jest trzech ratowników (...). Wróg celuje w tych, którzy ratują i usuwają skutki bombardowania. To czysty terroryzm" - ocenił szef miejskiej administracji.
"Nie może być ciszy w odpowiedzi na takie ataki - i ukraińskie drony dalekiego zasięgu to zapewniają. Rosyjskie przedsiębiorstwa wojskowe, rosyjska logistyka i rosyjskie lotniska muszą poczuć, że rosyjska wojna ma dla nich realne konsekwencje" - zadeklarował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w reakcji na nocny zmasowany atak.


