​Minister obrony Ukrainy Oleksij Reznikow może podać się do dymisji, ale pozostanie w ekipie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego - podaje Ukraińska Prawda, powołując się na swoje źródła w administracji prezydenckiej, rządzie i organach ścigania. Jego następcą może być szef wywiadu wojskowego Kyryło Budanow.

Jak podaje Ukraińska Prawda, Reznikow może opuścić resort obrony. Ekipa Wołodymyra Zełenskiego zastanawia się, gdzie przenieść urzędnika, gdyż nikt nie ma wątpliwości, że "powinien pozostać w zespole". Niewykluczone, że zostanie ministrem sprawiedliwości, a dotychczasowy szef resortu Denys Maluśka zostałby ambasadorem w jednym z krajów europejskich.

Nowym ministrem obrony może zostać natomiast dotychczasowy szef wywiadu wojskowego Kyryło Budanow.

Kyryłowi bardzo trudno opuścić GUR, nie chce iść do MON, bo rozumie, że to wielka biurokratyczna machina. Ale nie ma zbyt wiele czasu do namysłu - mówi źródło Ukraińskiej Prawdy w siłach bezpieczeństwa.

Reznikow w rozmowie z portalem nie odpowiedział wprost, czy odejdzie z resortu obrony. Przekazał, że nie rozmawiał na ten temat, jednocześnie dodając, że "każdy urzędnik powinien zdawać sobie sprawę, że nie jest na swoim stanowisku do końca życia".

Pod koniec stycznia w ukraińskim ministerstwie obrony wybuchła afera związana z kupowaniem produktów dla wojska po zawyżonych cenach. Zdymisjonowano wiceministra obrony Wiaczesława Szapowałowa oraz zastępcę dyrektora Departamentu Zamówień Publicznych.