Kellogg rozmawiał z Zełenskim. Jest komentarz prezydenta Ukrainy

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozpoczął w czwartek po południu spotkanie ze specjalnym wysłannikiem prezydenta USA Donalda Trumpa, emerytowanym generałem Keithem Kelloggiem.

O czym rozmawiali? Rąbka tajemnicy uchylił prezydent Ukrainy.

Jak podała agencja Reutera, ukraiński przywódca powiedział, że miał "dobrą", szczegółową rozmowę z Kelloggiem. Ukraina jest gotowa na silne i pożyteczne porozumienie z USA w sprawie inwestycji i bezpieczeństwa - stwierdził Zełenski. Dodał, że "Ukraina jest gotowa do pracy nad tym 24/7". Kijów zaoferował najszybszą i konstruktywną drogę do tego - zaznaczył Zełenski.

Sukces jednoczy. Każdy na świecie potrzebuje sukcesu w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi - podkreślił ukraiński prezydent.

Ukraiński prezydent zaznaczył, że świat potrzebuje odczuć "amerykańską siłę". Poinformował także, że rozmawiał z Kelloggiem o sytuacji na froncie wojny z Rosją, wymianie jeńców wojennych, a przede wszystkim - działających gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy w przypadku zawarcia porozumienia o zawieszeniu walk.

Od pierwszej sekundy tej wojny Ukraina dąży do pokoju, a my możemy i musimy uczynić ten pokój trwałym i niezawodnym, aby Rosja nigdy więcej nie mogła powrócić z wojną - oświadczył Zełenski we wpisie na portalach społecznościowych.

Jak w godzinach popołudniowych przekazała agencja Interfax-Ukraina, "na prośbę strony amerykańskiej podczas spotkania przewidziano (jedynie) zdjęcie protokolarne". "Pytań (ze strony prasy), oświadczeń, odpowiedzi (na pytania dziennikarzy) nie przewidziano" - dodano.

Niektóre media na platformie X (np. Clash czy United24 Media, powołując się na Suspilne) poinformowały, że konferencja prasowa była zaplanowana, ale została odwołana.

W mediach społecznościowych opublikowano krótkie nagranie z powitania i rozpoczęcia rozmów Zełenskiego z Kellogiem. Nie słychać dokładnie, co mówią do siebie (głos zagłuszają odgłosy robienia zdjęć), ale krótka rozmowa na powitanie wydaje się serdeczna.

Gen. Keith Kellogg przed spotkaniem z Wołodymyrem Zełenskim, wcześniej w czwartek, rozmawiał z szefem ukraińskiej dyplomacji Andrijem Sybihą.

"Omówiliśmy sposoby osiągnięcia całościowego, sprawiedliwego i trwałego pokoju. Potwierdziłem gotowość Ukrainy do osiągnięcia pokoju poprzez siłę i podzieliłem się naszą wizją niezbędnych kroków. Podkreśliłem, że bezpieczeństwo Ukrainy i bezpieczeństwo obszaru transatlantyckiego są niepodzielne" - napisał Sybiha na platformie X.

Kellogg przybył do Kijowa w środę. Oświadczył wówczas, że wysłucha stanowiska ukraińskich władz w sprawie porozumienia pokojowego z Rosją.

"Będziemy słuchać. Jesteśmy gotowi zapewnić to, co jest potrzebne. Rozumiemy potrzebę gwarancji bezpieczeństwa. Częścią mojej misji jest słuchanie. Następnie wrócę do Stanów Zjednoczonych i porozmawiam z prezydentem Trumpem, aby upewnić się, że wszystko dobrze rozumiemy" - powiedział.

Zapowiadając wcześniej wizytę Kellogga, prezydent Zełenski mówił, że będzie chciał pokazać mu linię frontu.

"Czekamy na Kellogga. Mamy ustalenie, że (...) będzie tutaj przez dwie doby, a może i dłużej. Chcę pojechać z nim na front; (...) sądzę, że nie odmówi" - powiedział Zełenski. Wyraził jednocześnie nadzieję, że po powrocie Kellogga do USA będzie jasne, kiedy on sam spotka się z Trumpem.