Wielka Brytania wysyła na Ukrainę wyrzutnie przeciwlotnicze typu Starstreak - potwierdził tamtejszy minister obrony Ben Wallace w rozmowie z BBC. Nie ujawnił szczegółów, ale po niedawnym ataku rakietowym na bazę w Jaworowie nieopodal polskiej granicy, jest to zrozumiałe.

Wyrzutnie Starstreak są przenośne. Mogą być montowane np. na ciężarówkach. Są stosunkowo łatwe w obsłudze. Trzy kierowane laserem pociski wystrzeliwane są jednoczenie do tego samego celu, zwiększając prawdopodobieństwo ich skuteczności.

Rakiety są szybsze od samolotów wroga. Potrafią je dogonić, przy czym nie eksplodują w pobliżu celu, lecz po jego uderzeniu. Ten sposób uzyskiwania kontaktu z celem raczej przesądza o rezultacie kontrataku.

Jak zauważają komentatorzy - wyrzutnie Starstreak - są najskuteczniejszym dostępnym sposobem kontrolowania nieba nad Ukrainą w obliczu decyzji NATO o niewprowadzaniu nad tym krajem strefy zakazu lotów.

Wyrzutnie mają zasięg do 7 km i są bronią defensywną wobec ataku helikopterów, nisko latających samolotów i dronów.  

W ostrzale uszkodzona linia przesyłowa wysokiego napięcia Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej

W wyniku rosyjskiego ostrzału została uszkodzona linia przesyłowa wysokiego napięcia Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej - podał w czwartek Enerhoatom, ukraiński państwowy koncern obejmujący wszystkie cztery elektrownie atomowe w kraju.

"(W środę) 16 marca 2022 r. w wyniku ostrzału wroga uszkodzona została linia przesyłowa wysokiego napięcia (...), przez którą płynie energia elektryczna z Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Tym samym sprawna pozostaje tylko jedna z czterech linii wysokiego napięcia. W konsekwencji moce dwóch czynnych bloków elektrowni zostały zmniejszone" - poinformował Enerhoatom na Telegramie.

"Obecnie naprawa linii jest niemożliwa, ponieważ w strefie, w której doszło do uszkodzenia, prowadzone są działania wojenne" - czytamy w komunikacie.


 

Opracowanie: