Polska potępia rosyjskie próby aneksji terytorium Ukrainy i nigdy ich nie uzna; dzisiejsza desperacka i żałosna akcja Kremla to klęska tych, którzy naiwnie wierzyli w kompromis z Rosją - podkreślił prezydent Andrzej Duda. Oświadczenie wydało też polskie MSZ.

W piątek Władimir Putin ogłosił włączenie do Rosji czterech ukraińskich obwodów: donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego, na terenie których w dniach 23-27 września odbyły się sfingowane referenda w tej sprawie.

Prezydent Andrzej Duda napisał w piątek na Twitterze, że Polska potępia rosyjskie próby aneksji terytorium Ukrainy i nigdy ich nie uzna. "Będziemy dalej wspierać Obrońców Ukrainy i jej naród, aż do wyparcia agresora" - zapewnił.

"Dzisiejsza desperacka i żałosna akcja Kremla to klęska tych, którzy naiwnie wierzyli w kompromis z Rosją" - ocenił prezydent.

Oświadczenie MSZ

Także polskie MSZ zamieściło w piątek po południu oświadczenie w sprawie decyzji Rosji. "Ukraińskie obwody chersoński, doniecki, ługański i zaporoski pozostają w świetle prawa międzynarodowego częścią Ukrainy. RP nie uznaje i nie uzna wyników pseudoreferendów, przeprowadzonych na tych obszarach w dniach 23-27 września br., ani też ogłoszonych 29 i 30 września br. dekretów rosyjskiego prezydenta dotyczących aneksji tych regionów" - podkreślono w tym oświadczeniu.

Dodano w nim, że akty podpisane przez rosyjskiego prezydenta "stanowią jednoznaczne naruszenie prawa międzynarodowego i są kolejną, zuchwałą próbą zawłaszczenia przez Rosję części ukraińskiego terytorium".

"To kolejny dowód na to, że Rosja dąży do zaostrzenia konfliktu i odrzuca możliwość jego pokojowego rozwiązania. Społeczność międzynarodowa nie może pozostać bierna wobec tego rażącego naruszenia podstawowych zasad ładu międzynarodowego" - wskazało polskie MSZ.

W oświadczeniu wezwano "do zdecydowanej i pilnej intensyfikacji wsparcia wojskowego Ukrainy oraz nałożenia na Federację Rosyjską kolejnych sankcji". "Opowiadamy się za kontynuacją wysiłków zmierzających do całkowitej izolacji międzynarodowej Federacji Rosyjskiej" - dodano.

"Bezwzględnie uznajemy niezależność, suwerenność oraz integralność terytorialną Ukrainy w granicach uznanych międzynarodowo. Podkreślamy także prawo Ukrainy do obrony oraz do podjęcia wszelkich działań niezbędnych do odzyskania terytoriów tymczasowo okupowanych przez Rosję" - napisało MSZ.

Polska nadal wspiera Ukrainę

Jednocześnie w oświadczeniu zapewniono, że "będziemy dalej udzielać Ukrainie wszelkiego możliwego wsparcia celem odparcia rosyjskiej agresji".

"Wzywamy Rosję do natychmiastowego zaprzestania wszelkich naruszeń prawa międzynarodowego oraz do bezwarunkowego wycofania sił zbrojnych z całego terytorium Ukrainy" - dodano na końcu piątkowego oświadczenia.

Przyłączenie okupowanych terytoriów w Donbasie, a także na południu Ukrainy jest trzecim naruszeniem integralności terytorialnej sąsiedniego kraju formalnie zatwierdzonym przez Kreml. W marcu 2014 r. Rosja dokonała aneksji Półwyspu Krymskiego, natomiast 21 lutego, na trzy dni przed inwazją na Ukrainę, Putin ogłosił uznanie samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej za niepodległe państwa. Rzekoma "obrona rosyjskojęzycznej ludności Donbasu" posłużyła następnie jako propagandowe uzasadnienie wojny.

Wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych Josep Borrell, po ogłoszeniu przez Kreml aneksji części terytorium Ukrainy oświadczył w piątek, że "integralność terytorialna i suwerenność Ukrainy nie podlegają negocjacjom".