Zakończyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy zaostrzającej przepisy w sprawie produkcji i handlu dopalaczami. Na wspólnym posiedzeniu spotkały się też sejmowe komisje, które miały ocenić projekt. Spotkanie było wyjątkowo krótkie.

Aby "dopalaczowy" ekspres pomknął jeszcze szybciej, postanowiono utworzyć niewielką podkomisję, która zajmie się dopalaczami w myśl zasady, że im mniej posłów pracuje nad danym projektem, tym szybciej jest on procedowany. Gdyby zajmowały się nim trzy komisje - administracji i spraw wewnętrznych, zdrowia oraz sprawiedliwości i praw człowieka, czyli ponad 100 osób, mogłyby się pojawić niespodziewane opóźnienia.

Dzięki dzisiejszym ustaleniom już jutro o godzinie 8 rano wąskie grono sprawnie i bez protestów zaakceptuje projekt, a głosowanie nad nim odbędzie się już w piątek.