Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko oświadczyła na Twitterze, że jej okraszona wulgaryzmami wypowiedź, która wyciekła do internetu, została zmanipulowana przez rosyjską FSB, co jeszcze bardziej wzmocniło jej antyrosyjskie wydźwięk. Chodzi o około dwuminutowe nagranie rozmowy Tymoszenko z deputowanym Partii Regionów, byłym zastępcą sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Nestorem Szufryczem.

Według telewizji Russia Today, powszechnie postrzeganej jako głos Kremla, do rozmowy doszło 18 marca, krótko po podpisaniu na Kremlu traktatu o przyłączeniu Krymu.   
 
W nagraniu słychać byłą premier, która mówi, że "to przekracza wszelkie granice" i "czas wziąć broń do ręki i wystrzelać tych cholernych kacapów razem z ich przywódcą".  

Na pytanie, co należy zrobić z 8 milionami Rosjan na terytorium Ukrainy, odparła, że należałoby ich "zniszczyć  bronią atomową". Właśnie ten fragment został, zadaniem byłej premier, zmanipulowany.  

W rzeczywistości powiedziałam, że Rosjanie na Ukrainie to Ukraińcy. Dzień dobry FSB. Wybaczcie wulgarny język - napisała na swoim koncie na Twitterze. 

(mpw)