Polska dziennikarka, ranna podczas walk na wschodzie Ukrainy, przeszła w nocy operację. Bianka Zalewska, pracująca dla ukraińskiej stacji Espreso TV, odniosła obrażenia, gdy samochód jej ekipy został ostrzelany przez prorosyjskich separatystów.

Reporter RMF FM Grzegorz Kwolek usłyszał od pracowników Ministerstwa Spraw Zagranicznych, którzy rozmawiali z ukraińskimi lekarzami, że Polka czuje się coraz lepiej i dobrze zniosła nocną operację. Najpóźniej pojutrze ma zostać przewieziona do szpitala w Kijowie. Tam spotka się z rodziną, która jeszcze dziś ma wyruszyć do stolicy Ukrainy.

MSZ deklaruje, że w razie potrzeby zapewni polskiej dziennikarce transport do szpitala w kraju.

Zalewska została ranna w sobotę w strefie walk między prorosyjskimi separatystami a siłami rządowymi na wschodzie Ukrainy. Właściciel stacji Espreso TV Mykoła Kniażycki poinformował, że samochód ekipy, w którym znajdowała się polska dziennikarka, w drodze powrotnej ze zdjęć "został ostrzelany i przewrócił się".

Dowództwo ukraińskiej operacji antyterrorystycznej informowało na swojej stronie na Facebooku, że samochód ekipy Espreso TV został ostrzelany przez separatystów. Poinformowano, że obywatelka Polski została przewieziona przez ukraińskich żołnierzy z miejsca zdarzenia do szpitala w Starobielsku, skąd odtransportowano ją helikopterem do Charkowa.

(edbie)