Agnieszka Radwańska jako rozstawiona z numerem drugim wystąpi w turnieju WTA Tour, który rusza dziś na twardych kortach w Montrealu (pula nagród 2 168 400 mln dol.). W deblu wystartują dwie polskie tenisistki - Klaudia Jans-Ignacik i Alicja Rosolska.

23-letnia Radwańska wczoraj straciła pozycję wiceliderki rankingu WTA Tour na rzecz Rosjanki Marii Szarapowej, ale przy losowaniu drabinki uwzględnia się notowanie z tygodnia poprzedzającego start imprezy. Polka ma na otwarcie wolny los, a w drugiej rundzie zmierzy się z Niemką Moną Barthel lub jedną ze zwyciężczyń kwalifikacji.

Nie będzie nią młodsza z krakowskich sióstr Urszula, bowiem w trzecim i zarazem decydującym pojedynku eliminacji poniosła porażkę z Gruzinką Anną Tatiszwili 4:6, 0:6. 21-letnia Polka była najwyżej rozstawiona w kwalifikacjach, więc jeśli przed zakończeniem pierwszej rundy turnieju z gry zrezygnuje jakaś tenisistka, to zajmie jej miejsce jako "lucky loser".

W eliminacjach singla wystartowała także Alicja Rosolska, ale przegrała pierwszy mecz z Kanadyjką Francoise Abandą 1:6, 2:6. W tej sytuacji wystąpi tylko w deblu, razem z Łotyszką Ligą Dekmeijere. Ich pierwszymi rywalkami będą Rosjanka Jekaterina Makarowa i Ukrainka Olga Sawczuk.

W drabince gry podwójnej znalazła się jeszcze jedna Polka - Klaudia Jans-Ignacik w parze z Francuzką Kristiną Mladenovic. Wylosowały rozstawione z numerem piątym Hiszpanki Nurię Llagosterę-Vives i Marię-Jose Martinez-Sanchez.