Agnieszka Radwańska bez najmniejszych problemów awansowała do 1/8 finału turnieju w Madrycie. Polska tenisistka pokonała Włoszkę Sarę Errani 6:0, 6:1. Jej kolejną rywalką będzie inna Włoszka, Roberta Vinci.

Tylko na początku spotkania Errani toczyła wyrównaną walkę z Radwańską. Próbowała zaskakiwać ją skrótami, ale Polka dość szybko przejęła inicjatywę. Grała pewnie i spokojnie, popełniając mało błędów. Tymczasem Włoszka popełniła aż pięć podwójnych błędów serwisowych. Na tym tle siedem asów Radwańskiej wygląda imponująco. Pierwszą partię Polka wygrała do zera, w drugiej wszystko wskazywało na powtórkę tego wyniku. Jednak przy stanie 0:5 Errani zmobilizowała się do walki i wyrwała Radwańskiej honorowego gema. Kilka chwil później Polka wykorzystała jednak meczbola i po godzinie i pięciu minutach jednostronnej gry zakończyła pojedynek.

Była faworytką

Rozstawiona z numerem czwartym Radwańska była faworytką w meczu z Errani, choć bilans rywalki na kortach ziemnych musiał robić wrażenie. Na tej nawierzchni Włoszka wygrała w tym sezonie 16 spotkań z rzędu. Ponadto triumfowała w trzech turniejach - w Acapulco, Barcelonie i niedawno w Bukareszcie, gdzie pokonała w finale Rosjankę Jelenę Wiesninę.

Radwańska przystępowała natomiast do tego spotkania jako trzecia rakieta świata. Na podium tenisowego rankingu awansowała w poniedziałek, jednak jest to spowodowane przede wszystkim przesunięciem w kalendarzu turniejowym. Tegoroczny turniej w Madrycie odbywa się bowiem później niż w ubiegłym roku, kiedy na hiszpańskich kortach triumfowała Petra Kvitova. Zgodnie z regulaminem, w najnowszym notowaniu Czeszka straciła więc tysiąc punktów wywalczonych przed rokiem. Jednak po zakończeniu turnieju w Madrycie sytuacja może ulec zmianie.

Czas na Vinci

Dzięki zwycięstwu nad Errani Radwańska awansowała do 1/8 finału turnieju w Madrycie. Jej kolejną rywalką również będzie Włoszka - Roberta Vinci. Ona w meczu drugiej rundy pokonała Yaninę Wickmayer.