Agnieszka Radwańska przegrała w Stambule z niemiecką tenisistką polskiego pochodzenia Angelique Kerber (8.) 2:6, 2:6. Była to jej trzecia porażka w Grupie Czerwonej kończącego sezon turnieju WTA Championships z pulą nagród w wysokości 6 mln dolarów.

Z bilansem meczów 0-3 krakowianka, ubiegłoroczna półfinalistka tej imprezy, zakończyła start w Turcji na ostatnim miejscu w grupie. Wcześniej została pokonana przez Czeszkę Petrę Kvitovą (5.) i broniącą tytułu Amerykankę Serenę Williams (1.).

Już na otwarcie meczu Radwańska straciła dwukrotnie swój serwis. Był to skutek presji wywieranej przez rywalkę przy returnie, która dość ryzykownie wszystkie piłki starała się kierować w narożniki kortu i zazwyczaj trafiała. Natomiast krakowianka była wyraźnie wolniejsza i jakby nieco zdekoncentrowana, a punkty zdobywała falami.

Polka nie miała w całym meczu ani jednej okazji do przełamania podania przeciwniczki. Przewaga dwóch "breaków" pozwoliła Kerber po 35 minutach raczej jednostronnego widowiska rozstrzygnąć losy partii 6:2, już przy pierwszym setbolu.

Również na otwarcie drugiego seta Radwańska oddała swojego gema. Potem wyszła co prawda na 1:2, ale w piątym znów podarowała rywalce czwartego już tego wieczoru "breaka". Zaraz po tym na tablicy pojawił się wynik 5:1.

Polka utrzymała co prawda swoje podanie na 2:5, ale chwilę później przegrała gema do zera, gdy przy meczbolu Niemka zaserwowała asa, trzeciego w meczu, po 58 minutach gry.

Mimo niepowodzenia w Stambule Radwańska otrzyma 135 tysięcy dolarów oraz 210 punktów i w poniedziałek na pewno wyprzedzi w rankingu WTA Tour nieobecną w Stambule Rosjankę Marię Szarapową (kontuzja barku). 

(abs)