​Czterech członków rozbitej w 2015 roku komórki terrorystycznej z Verviers trafi do więzienia. Sąd w Brukseli wydał dla nich wyroki od 8 do 16 lat pozbawienia wolności. Grupa była powiązana z dżihadystycznym Państwem Islamskim.

​Czterech członków rozbitej w 2015 roku komórki terrorystycznej z Verviers trafi do więzienia. Sąd w Brukseli wydał dla nich wyroki od 8 do 16 lat pozbawienia wolności. Grupa była powiązana z dżihadystycznym Państwem Islamskim.
ZDJ. ILUSTRACYJNE /ETIENNE LAURENT /PAP/EPA

Trzej sądzeni, Marouan el Bali, Souhaib el Abdi i Mohamed Arshad, usłyszeli wyroki 16 lat więzienia. Z kolei Omar Damache został skazany na osiem lat pozbawienia wolności.

W toku śledztwa prokuratura wykazała, że skazani planowali ataki w Brukseli. Byli także w stałym kontakcie z Państwem Islamskiego za pośrednictwem koordynatora paryskich zamachów Abdelhamida Abaaouda. Zdaniem belgijskiej prokuratury Abaaoud, który zginął kilka dni po paryskich atakach w operacji francuskich oddziałów antyterrorystycznych, był szefem tej komórki.

Sędzia Pierre Hendrickx wyliczał przestępstwa popełnione przez skazanych. Wskazywał na fakt, że podczas akcji policji w miejscowości Verviers na wschodzie Belgii 15 stycznia 2015 roku policja znalazła m.in. środki do produkcji materiałów wybuchowych, w tym TATP, który posłużył dżihadystom podczas zeszłorocznych zamachów w Paryżu, gdzie było 130 ofiar śmiertelnych, i marcowych ataków na brukselskie metro i lotnisko Zaventem, gdzie bojownicy Państwa Islamskiego zabili 32 osoby.

Te wszystkie elementy nie pozostawiają żadnej wątpliwości, że komórka z Verviers planowała zamach - oświadczył Hendrickx.

Prokuratura żądała kar od 10 do 18 lat pozbawienia wolności.

(az)