Nie żyje mężczyzna, który w niedzielę w centrum Gdańska został ugodzony nożem przez 26-letniego Polaka - dowiedział się portal TVN24. We wtorek sąd zdecydował o areszcie dla nożownika.
Do tragedii doszło w niedzielę po godz. 13 przy ul. Stągiewnej w Gdańsku - jednej z głównych ulic starówki, często odwiedzanej przez turystów i mieszkańców.
Okoliczności ataku nie są jeszcze jasne. Wiadomo, że mężczyzna został pchnięty nożem; sprawca został zatrzymany kilkaset metrów dalej, na Targu Drzewnym.
Ranny szybko otrzymał pomoc od świadków i został przetransportowany do szpitala. Niestety, we wtorek po południu zmarł.
Informację potwierdził TVN24 Mariusz Duszyński, rzecznik gdańskiej prokuratury okręgowej.
Zgon nastąpił w momencie, gdy sąd rozpatrywał wniosek o tymczasowy areszt wobec 26-latka podejrzanego o atak - powiedział Duszyński.
Prokuratura wnioskowała o areszt ze względu na ryzyko ucieczki 26-latka z powodu grożącej mu kary dożywocia.
Na razie podejrzany odpowiada za usiłowanie zabójstwa, ale po przeprowadzeniu sekcji zwłok zarzut prawdopodobnie zostanie zmieniony na zabójstwo. Sąd zdecydował już o tymczasowym areszcie na trzy miesiące.
Śledczy ustalili, że sprawca i ofiara nie znali się wcześniej.


