Po ponad roku niepewności, smutku i tęsknoty, rodzina z Karoliny Północnej przeżyła prawdziwy świąteczny cud. Ich ukochana kotka Gabby, która zaginęła w trakcie niszczycielskiego huraganu Helene, odnalazła się po 443 dniach i wróciła do domu.

Wrzesień 2024 roku zapisał się czarnymi literami w historii południowo-wschodnich Stanów Zjednoczonych. Huragan Helene, drugi najtragiczniejszy w ostatnich dekadach, uderzył z niszczycielską siłą, powodując śmierć ponad 250 osób i ogromne zniszczenia, szczególnie na terenie Karoliny Północnej. Wśród tysięcy dramatów, które rozegrały się podczas tej katastrofy, była też historia małej, szarej kotki o imieniu Gabby.

W ferworze ewakuacji, huku wiatru i ulewnych deszczy Gabby zaginęła. Jej rodzina przez wiele miesięcy szukała pupila, rozwieszając ogłoszenia, przeszukując okolicę i nie tracąc nadziei. Jednak z każdym kolejnym tygodniem szanse na odnalezienie Gabby malały.

Niespodziewane odnalezienie

Minęło ponad 14 miesięcy od tragicznych wydarzeń, gdy 13 grudnia 2025 roku do schroniska Avery Humane Society w Newland trafiła bezdomna kotka. Pracownicy, jak zawsze w takich przypadkach, zeskanowali zwierzę w poszukiwaniu mikroczipa. To właśnie ten prosty gest okazał się kluczowy.

Dane z mikroczipa pozwoliły ustalić, że znaleziona kotka to zaginiona Gabby, która od 443 dni była rozdzielona ze swoją rodziną. Pracownicy schroniska nie kryli wzruszenia, gdy połączyli się z właścicielami, by przekazać im tę niezwykłą wiadomość.

Wzruszające spotkanie po miesiącach rozłąki

Powrót Gabby do domu był nie tylko ogromnym zaskoczeniem, ale i powodem do łez szczęścia. Rodzina nie mogła uwierzyć, że po tak długim czasie ich ukochana kotka wraca do nich cała i zdrowa. W mediach społecznościowych pojawiły się setki komentarzy poruszonych internautów, którzy nazwali tę historię "prawdziwym świątecznym cudem".

Schronisko, które odegrało kluczową rolę w odnalezieniu Gabby, przypomina wszystkim właścicielom zwierząt o znaczeniu mikroczipowania pupili. To właśnie dzięki temu niewielkiemu urządzeniu możliwe było szybkie ustalenie tożsamości kotki i jej powrót do domu.

"Ten mały krok może być różnicą między złamanym sercem a szczęśliwym powrotem" - podkreślają pracownicy schroniska.