Tym razem to Dawid Kubacki będzie rezerwowym w olimpijskim konkursie skoków - na dużym obiekcie w Soczi zastąpi go Piotr Żyła. Jak przyznał Kubacki, w decydujących treningach jego skoki były spóźnione i minimalnie krótsze.

Wczorajsze skoki były spóźnione, co spowodowało również problemy w powietrzu. Głównym elementem skoku jest odbicie i to na progu najwięcej się zyskuje. Dobre odbicie wpływa również na wszystkie pozostałe (elementy skoku) - wyjaśnił Kubacki, który w czwartkowych treningach uzyskał 124, 123,5 i 123 m. Na bardzo podobnym poziomie skakał Żyła, który był rezerwowym w pierwszych zawodach na igrzyskach, ale to on znalazł się w składzie biało-czerwonych na sobotni konkurs. Oprócz niego wystartują jeszcze Kamil Stoch, Maciej Kot i Jan Ziobro.

Wiedziałem, że tak może się zdarzyć, jednak wydawało mi się, że nie skakałem najgorzej z grupy. Ale decyzja została podjęta, muszę ją przyjąć i przygotować się na kolejne starty. Sercem jestem z chłopakami - podkreślił Kubacki.

Dzisiaj odbędą się kwalifikacje do konkursu, a same zawody rozpoczną się jutro o godzinie 18:30 czasu polskiego.

(edbie)