Nie skoczkowie z innych krajów, a... wiatr może być najtrudniejszym rywalem Kamila Stocha w dzisiejszym konkursie olimpijskim w Soczi. Polak ma szansę na drugi złoty medal na tych igrzyskach.

Można obawiać się warunków, ale nawet w tych nieco gorszych jest w stanie rywalizować o zwycięstwo. Musiałby bardzo źle skakać, ale tego nie ma co zakładać. Kamil jest w wysokiej formie, prezentuje się rewelacyjnie, a do tego ma trochę szczęścia - powiedział prezes Polskiego Związku Narciarskiego i jednocześnie szef misji olimpijskiej Apoloniusz Tajner.

Po zdecydowanej wygranej na średniej skoczni, Stoch znakomicie wypadł w treningach i serii próbnej na dużym, praktycznie nieznanym nikomu, obiekcie w Krasnej Polanie. Co prawda w środę miał na nim upadek, ale - jak się okazało - niegroźny. Szybko o nim zapomniał, bo - jak mówi - takie sytuacje (minimalne błędy przy lądowaniu) w tym sporcie są na porządku dziennym.

Po tym co zrobił na średniej i tym co pokazuje na treningach, to gdybym miał iść do bukmacherów, postawiłbym na Kamila. Ile? Sporo - stwierdził Piotr Żyła, rezerwowy w zawodach na normalnym obiekcie, a teraz włączony do składu, w miejsce Dawida Kubackiego.

Tajner, kiedyś trener Adama Małysza, podkreślił, że pogoda jest często decydującym czynnikiem w skokach.

Kamil jest w stanie pokonać każdego rywala, ale zawsze z tyłu głowy każdy ma to pytanie: jakie będą warunki? One czasem mogą wypaczyć wyniki, przecież kilku wcześniej skaczących może dostać świetne i odskoczyć, a potem trudno gonić - dodał.

Poza Stochem, Kotem i Żyłą, w zawodach wystąpi Jan Ziobro. Początek konkursu o godz. 18.30 czasu polskiego. W poniedziałek rywalizacja drużynowa na tym samym obiekcie.

Dziś będziemy kibicować Kamilowi Stochowi w jego rodzinnej miejscowości! Zapraszamy do Olimpijskiego Studia RMF FM i TVP Info w Zębie! A wszystkim tym, którzy lubią kibicować w większym gronie - polecamy Olimpijskie Studio RMF FM i TVP Info w Białce Tatrzańskiej. Tam na specjalnym telebimie w pobliżu stoku narciarskiego będziemy podglądać, co dzieje się w Soczi. ZAPRASZAMY!

(abs)