Polacy zajęli piąte miejsce w drużynowym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Wygrali Austriacy przed Norwegami i Słoweńcami.
Konkurs słabo rozpoczął się dla Polaków. Aleksander Zniszczoł skoczył zaledwie 119 m i bardzo dużo tracili do rywali. Później nasi zawodnicy próbowali gonić rywali.
W drugiej grupie 125,5 m skoczył Kamil Stoch. Niedługo później do 131,5 m doleciał Dawid Kubacki.
Po raz kolejny nie zawiódł Paweł Wąsek. Lider naszej kadry uzyskał 133 m.
Prowadzili Austriacy w składzie. Za nimi znajdowali się Norwegowie, a trzecie miejsce po pierwszej serii zajmowali Niemcy.
W drugiej serii Zniszczoł skoczył 125 m. Poprawił się także Kamil Stoch, który w końcu skoczył ponad 130 m (131).
Trochę bliżej - w porównaniu do pierwszej serii - wylądował Dawid Kubacki - 128. I tym razem świetnie spisał się Paweł Wąsek, który skoczył aż 138 m.
Pierwsze miejsce obronili Austriacy. Niesamowita batalia rozegrała się o pozostałe miejsca na podium. Świetnie w ostatniej grupie spisał się Anze Lanisek, który mimo obniżonego rozbiegu skoczył aż 144 m.
To pozwoliło Słoweńcom wyprzedzić Norwegów. Tuż za podium uplasowali się Niemcy.
Szwajcarzy zajęli szóste miejsce, Amerykanie - siódme, natomiast Japończycy - ósme.
Kazachstan i Finlandia odpadły z rywalizacji po pierwszej serii.
Indywidualnie najwyższą notę w sobotę uzyskał Austriak Hoerl - 308 pkt. Drugi był Słoweniec Lanisek - 301,2 pkt, trzeci Austriak Tschofenig - 299,5 pkt, a czwarty Norweg Forfang - 293,2 pkt. Najlepszy z Polaków Wąsek miał piąty rezultat - 291,2 pkt.
Austriacy powiększyli przewagę w Pucharze Narodów. Obecnie mają 4429 pkt. Za nimi z dużą stratą plasują się Niemcy - 2520 pkt i Norwegowie - 2043 pkt. Polacy z dorobkiem 933 pkt plasują się na szóstym miejscu, między Szwajcarami i Japończykami.
W niedzielę o godzinie 16. na Wielkiej Krokwi odbędzie się konkurs indywidualny. Oprócz Zniszczoła, Stocha, Kubackiego i Wąska weźmie w nim udział Jakub Wolny.