Kandydat na prezydenta Warszawy Andrzej Rozenek proponuje plan wsparcia sportu zawodowego w stolicy: m.in. budowę nowej hali i stadionów oraz dotacje dla klubów występujących w ligach zawodowych. "W Warszawie ze sportu zawodowego zostały strzępy" - ocenił.

Kilkanaście lat temu mieliśmy w Warszawie kilka liczących się klubów sportowych, dyscyplin sportowych o charakterze ekstraklasy. Nie mam tu na myśli tylko piłki nożnej, ale przede wszystkim siatkówkę i koszykówkę męską i żeńską oraz żużel. W tej chwili zostały nam ze sportu zawodowego strzępy - mówił Rozenek. W jego ocenie jednym z powodów jest brak wsparcia dla sportu zawodowego ze strony stołecznego ratusza.

Komitet Wyborczy Wyborców Andrzeja Rozenka proponuje miejski plan wsparcia sportu zawodowego: inwestycje w infrastrukturę, m.in. w nową halę sportową oraz stadiony lekkoatletyczny i żużlowy. To jest wielki skandal, że tak wielkie miasto nie ma żużla - uznał Rozenek. Według niego miasto powinno wspierać kluby udostępniając im obiekty i uruchamiając system dotacji promujący te kluby, które występują w ligach zawodowych. Kandydat na prezydenta Warszawy i polityk Twojego Ruchu zapowiedział, że będzie przedstawiał minusy warszawskiego sportu co tydzień w środę.

Warszawski radny Marcin Rzońca uznał, że obiekt znajduje się w fatalnym stanie, co świadczy o tym, że "miasto biernie do tej kwestii podchodzi". "W przypadku Gwardii miasto zachowuje się biernie, gdy klub Gwardia toczy spór z Komendą Główną Policji" - mówił radny. W jego ocenie ratusz mógłby być "inicjatorem przejęcia terenu i przywrócenia mu funkcji sportowej". Tymczasem stadion niszczeje, spór się nie kończy, a dzieciaki trenujące na Gwardii szukają swojego miejsca po całej Warszawie - zauważył Rzońca.

(acz)