Krzysztof Olewnik w nocy przed porwaniem był widziany w jednej z agencji towarzyskich - nieoficjalnie ustaliła telewizyjna "Panorama". Śledczy potwierdzili tę informację.

Według nieoficjalnych informacji "Panoramy", Krzysztof Olewnik po rozwiezieniu ostatnich gości chciał się jeszcze zabawić. Informator twierdzi, że mężczyzna odwiedził jedną z agencji towarzyskich. Prawdopodobnie to właśnie stamtąd pochodziła postrzelona kobieta, której krew po latach znaleziono na sofie.

Krzysztof mówił, że kogoś chce sobie zaprosić na noc - powiedział były przyjaciel i wspólnik Krzysztofa Olewnika Jacek Krupiński. Chodziło o damskie towarzystwo. Tą kobietą ma być Ukrainka, która wciąż żyje.

Prokuratura potwierdza, że w mieszkaniu znaleziono również krew nieznanego mężczyzny. Na pewno do chwili obecnej wyeliminowaliśmy te osoby, które są znane w sprawie, a więc jest to krew nadal nieustalonej osoby - zapewnił rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku prokurator Krzysztof Trynka.

Śledczy wciąż szukają postrzelonego mężczyzny. Płocka prokuratura sporządziła wykaz 10 niewyjaśnionych dotychczas morderstw z tamtego okresu. Chodzi o śledztwa prowadzone od października 2001 roku, w których zwłoki ujawniono poza budynkami, w lasach, zbiornikach wodnych, itp.