Szesnastolatka z Lubska koło Zielonej Góry to prawdopodobnie siódma kobieta zaatakowana przez nieznanego mężczyznę - informuje reporter RMF FM Piotr Świątkowski. Napastnik przystawił do jej szyi ostry przedmiot. Do zdarzenia doszło na klatce schodowej jednego z domów jednorodzinnych. Mężczyznę spłoszył hałas.

W Zielonej Górze doszło już do dwóch gwałtów i czterech napadów na kobiety. Pogrążone w strachu mieszkanki miasta wykupują gaz pieprzowy z miejscowych sklepów.

Ulice Zielonej Góry patroluje stu policjantów, również nieumundurowanych. Prezydent miasta wyznaczył 20 tysięcy złotych nagrody za informacje, które przyczynią się do ujęcia gwałciciela lub gwałcicieli. Kolejne 3 tys. zł dołożyła policja.

Policjanci poszukują obecnie dwóch mężczyzn

Policjanci odrzucili hipotezę o trzech napastnikach. Według niektórych zaatakowanych kobiet napastnik miał od 20 do 23 lat, według pozostałych około 40. Poszukiwaniami zajmuje się specjalny zespół policjantów wyspecjalizowanych w poszukiwaniu przestępców. W ciągu ostatnich dni zatrzymano kilkunastu mężczyzn odpowiadających, zdaniem policjantów, rysopisowi sprawcy. Jednak kobiety nie rozpoznały w nich napastnika.

Policjanci poszukują obecnie dwóch mężczyzn. Jeden ma 20-23 lata, jest wysoki i szczupły, ma ciemne włosy i grube brwi. Drugi jest starszy, ma 35-40 lat, także ciemne włosy. Jego cechą charakterystyczną jest szeroki garbaty nos.