“Przepraszam, muszę iść na szczepienie” - powiedziała panna młoda podczas weselnego obiadu w Cassino we Włoszech i opuściła przyjęcie. Kobieta dostała telefon z informacją o przyspieszeniu terminu drugiej dawki. Zapytano ją, czy może od razu przyjść.
W wyprawie do punktu szczepień młodej żonie towarzyszył pan młody.
Lokalne media w stołecznym regionie Lacjum podały, że gdy trwał obiad młodej pary z najbliższą rodziną, kobieta o imieniu Floriana otrzymała telefon z lokalnego oddziału służby zdrowia z propozycją przyspieszenia podania drugiej dawki szczepionki. Zapytano ją, czy może od razu przyjechać do punktu medycznego w pobliskiej miejscowości Piedimonte San Germano.
Młoda kobieta nie wahała się ani chwili i razem z mężem pojechała do punktu szczepień, zostawiając przy stole uczestników uroczystego obiadu.
To doświadczenie zapamiętam na całe życie - wyznała.
Małżonkowie będą mieli jeszcze okazję zatańczyć na swoim weselu, bo wielkie przyjęcie odbędzie się w najbliższą sobotę.