Reprezentacja Polski koszykarzy pokonała w katowickim Spodku Słowenię 105:95 (29:25, 18:21, 33:23, 25:26) w swoim pierwszym meczu mistrzostw Europy. Piątek jest dniem przerwy w grupie D, a w sobotę biało-czerwoni zmierzą się z Izraelem.
32 punkty zdobył naturalizowany Amerykanin Jordan Loyd, a 23 kapitan Mateusz Ponitka, który został uznany zawodnikiem meczu (MVP).
Trzy lata temu, w ćwierćfinale mistrzostw Europy w Berlinie, Biało-Czerwoni wygrali ze Słoweńcami 90:87.
Niemal komplet publiczności (9337 widzów) obejrzał w katowickim Spodku spotkanie wyrównane, zacięte i trzymające w napięciu do ostatnich chwil, choć przez większą część meczu to Polacy kontrolowali grę i mieli przewagę. I ostatecznie ponownie, tak jak w poprzednich ME trzy lata temu, pokonali faworyzowanych rywali, ze słynnym Luką Doncicem w składzie.
W całym spotkaniu nowy reprezentant Polski uzyskał 32 pkt, w tym trafił siedem z ośmiu rzutów zza łuku. Doncic zdobył 34 (tylko 3/10 za trzy pkt) i miał dziewięć asyst, ale schodził z boiska z opuszczoną głową.
Polska: Jordan Loyd 32, Mateusz Ponitka 23, Andrzej Pluta 15, Aleksander Balcerowski 11, Michał Sokołowski 8, Przemysław Żołnierewicz 6, Kamil Łączyński 4, Tomasz Gielo 4, Dominik Olejniczak 2, Michał Michalak 0, Aleksander Dziewa 0;
Słowenia: Luka Doncic 34, Edo Muric 17, Gregor Hrovat 15, Klemen Prepelic 8, Alen Omic 7, Aleksej Nikolic 5, Martin Krampelj 4, Rok Radovic 3, Leon Stergar 2;
Polska - Słowenia 105:95 (29:25, 18:21, 33:23, 25:26).


