Fatalnie zakończył się mecz 4. kolejki Energa Basket Ligi MKS Dąbrowa Górnicza - Polski Cukier Toruń (99:94). Sascha Killeya-Jones doznał poważnej kontuzji. Zawodnik MKS-u Dąbrowa Górnicza prosto z hali trafił do szpitala.
Sacha Killeya-Jones w ostatnich sekundach meczu podczas próby efektownego wsadu nabawił się urazu. 22-letni zawodnik MKS-u Dąbrowa Górnicza poślizgnął się tak niefortunnie, że najpierw w nieskoordynowany sposób wybił się w powietrze, a potem upadł na parkiet.
Sytuacja wyglądała niezwykle groźnie, a zawodnik bardzo długo nie podnosił się z parkietu.
Ostatecznie urodzony w New Jersey 22-latek prosto z hali, gdzie rozgrywano mecz, został przewieziony do szpitala.