Uwaga na remont na dworcu Centralnym w Warszawie. Robotnicy postawili płoty wzdłuż dwóch peronów. Efekt jest taki, że wsiadający i wysiadający ludzie z trudem się tam mieszczą.

Jak przyznaje PKP, podczas remontu można by zamknąć cały jeden peron, żeby było bezpieczniej, ale wtedy trzeba by zmienić rozkład jazdy pociągów. A to wprowadziłoby tylko chaos. Tymczasem - mimo nawet najszczerszych chęci PKP - zamieszanie i tak jest. Zwłaszcza w godzinach szczytu, kiedy na tłum ludzi którzy stojących na peronie z pociągu wychodzą kolejni ludzie i ze swoimi walizkami zaczynają się przepychać, każdy w swoją stronę.

Przednio sobie to wymyślili. Powinni takie roboty robić w godzinach nocnych - mówi zdenerwowany pasażer, który musiał zejść po unieruchomionych schodach ruchomych. To kolejny problem dla wielu osób. Nie najlepiej działa również informacja. Jestem z innego państwa. Dla mnie musi być tak, żeby ktoś mi powiedział, że tam musisz iść. Czegoś takiego tu nie ma. Dezorientacja tu jest - skarżą się turystki.

Remont dworca potrwa jeszcze rok.