Do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął wniosek dotyczący zatrzymania i przymusowego doprowadzenia byłego ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą ds. Pegasusa - poinformował warszawski sąd.
Sąd Okręgowy w Warszawie przekazał, że sprawa otrzymała już sygnaturę. Rozpatrywać ją będzie sędzia Magdalena Wójcik. Termin posiedzenia nie został jeszcze wyznaczony.
25 lipca posłowie zgodzili się na zatrzymanie byłego ministra sprawiedliwości, prokuratura generalnego Zbigniewa Ziobry i przymusowe doprowadzenie go na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Z kolei 27 czerwca Ziobro po raz ósmy nie stawił się na przesłuchaniu tej komisji. Jej członkowie zdecydowali wówczas o rozpoczęciu procedury mającej na celu zatrzymanie i doprowadzenie go na jej posiedzenie.
Jeszcze wcześniej, bo 11 lipca, ówczesny prokurator generalny, kierujący resortem sprawiedliwości, Adam Bodnar poinformował, że przekazał do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Ziobry na posiedzenie komisji śledczej. "Za" była też sejmowa komisja regulaminowa. Podczas jej posiedzenia przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka oceniła m.in., że wielokrotne uchylanie się Ziobry przed stawieniem się na przesłuchanie "nosi wszelkie znamiona uporczywej obstrukcji postępowania i jest to działanie świadome,mające na celu uniemożliwienie komisji wykonywania jej konstytucyjnych obowiązków".
Ziobro natomiast przekonywał wówczas, że komisja ds. Pegasusa jest nielegalna.
Podkreślił także, że "bezprawiu nie należy ulegać". Odniósł się także do wydarzeń z końca stycznia 2025 r., kiedy to został zatrzymany celem doprowadzenia go przed oblicze komisji, a następnie - jak mówił - "uniemożliwiano mu wyjście z sali". Jest to oczywiste przestępstwo kryminalne, za które w przyszłości będzie pani odpowiadać - mówił Ziobro, zwracając się do Sroki.
Były minister sprawiedliwości, podobnie jak inni politycy Prawa i Sprawiedliwości, uważa, że "sejmowa komisja śledcza działa nielegalnie". Pogląd ten opiera na wyroku Trybunału Konstytucyjnego z września 2024 r., który orzekł, że uchwała Sejmu o powołaniu tej komisji była niezgodna z konstytucją. Ponad rok temu Sejm podjął jednak uchwałę, w której stwierdził, że "uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy". Od czasu podjęcia tamtej uchwały przez Sejm, wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.
Komisja śledcza ds. Pegasusa została powołana, by zbadać, czy użycie tego oprogramowania inwigilacyjnego przez rząd, służby specjalne i policję w czasie, kiedy rządziło PiS było zgodne z prawem. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi na użytek polskich władz.


