Brytyjska premier Liz Truss została poinformowana o śmierci królowej Elżbiety II o godzinie 16:30 brytyjskiego czasu (17:30 w Polsce) - poinformował w czwartek wieczorem jej rzecznik. Dwie godziny później oficjalny komunikat wydał pałac Buckingham.

Dodał, że wiadomość została przekazana Truss przez sekretarza gabinetu Simona Case'a, a po jej otrzymaniu premier rozmawiała z nowym królem Karolem III. Rzecznik przekazał też, że premier przewodniczyła posiedzeniu rządu, które zwołano na godz. 21:00 brytyjskiego czasu.

We wtorek Truss została przyjęta na audiencji w zamku Balmoral przez królową, która powierzyła jej misję sformowania nowego rządu. Truss stała się tym samym 15. - i jak się okazało ostatnim - premierem w czasie 70-letniego panowania Elżbiety II.

Ponadto kamery zarejestrowały moment, kiedy Truss dowiedziała się o pogarszającym się zdrowiu królowej. Nowa premier kraju była wtedy w Izbie Gmin.

"Wszyscy jesteśmy zdruzgotani"

Wszyscy jesteśmy zdruzgotani, królowa była skałą, na której zbudowana została współczesna Wielka Brytania - oświadczyła w czwartek wieczorem brytyjska premier Liz Truss na wieść o śmierci królowej Elżbiety II.

Śmierć Jej Wysokości Królowej to ogromny szok dla narodu i świata. Królowa Elżbieta II była skałą, na której zbudowana została współczesna Wielka Brytania. Nasz kraj rozwijał się i kwitł pod jej rządami. Wielka Brytania jest dziś tak wspaniałym krajem, jakim jest, dzięki niej - powiedziała Truss w przemówieniu wygłoszonym na Downing Street.

Podkreśliła, że królowa Elżbieta II w dobrych i złych czasach zapewniła stabilność i siłę, której kraj potrzebował. Była duchem Wielkiej Brytanii - i ten duch przetrwa. Była naszym najdłużej panującym monarchą. To niezwykłe osiągnięcie, że przez 70 lat rządziła z taką godnością i wdziękiem - mówiła Truss.

Podkreśliła, że większość Brytyjczyków nie miała w swoim życiu innego monarchy.

Była osobistą inspiracją dla mnie i dla wielu Brytyjczyków. Jej oddanie obowiązkom jest przykładem dla nas wszystkich. Na początku tego tygodnia, w wieku 96 lat, pozostała zdeterminowana, by wykonywać swoje obowiązki, mianując mnie swoim 15. premierem. W ciągu swojego życia odwiedziła ponad 100 krajów i wpłynęła na życie milionów ludzi na całym świecie - przypomniała Truss.

Jest to dzień wielkiej straty, ale królowa Elżbieta II pozostawia po sobie wielkie dziedzictwo. Dziś korona przechodzi - jak od ponad tysiąca lat - w ręce naszego nowego monarchy, naszej nowej głowy państwa: Jego Wysokości Króla Karola III. Wraz z rodziną króla opłakujemy stratę jego matki. I w czasie tej żałoby musimy zjednoczyć się jako naród, by go wspierać. Pomóc mu udźwignąć tę wielką odpowiedzialność, którą teraz niesie za nas wszystkich - mówiła Truss.

Oferujemy mu naszą lojalność i oddanie, tak jak jego matka poświęciła tak wiele dla tak wielu przez tak długi czas. I wraz z końcem drugiego wieku elżbietańskiego, rozpoczynamy nową erę we wspaniałej historii naszego wielkiego kraju - dokładnie tak, jak życzyłaby sobie tego Jej Wysokość - wypowiadając słowa: Boże chroń króla - oświadczyła Truss.

Zaledwie we wtorek Truss została przyjęta na audiencji przez królową, która powierzyła jej misję sformowania nowego rządu.