Firmy wytwarzające zatyczki do uszu nie nadążają w RPA z produkcją. Zasoby sklepów i aptek zostały już wyczerpane, a kibice i przyjezdni rozpaczliwie ich szukają. Powodem jest wszędzie obecna trąbka vuvuzela - obowiązkowy gadżet piłkarskich mistrzostw świata.

Nie mamy już żadnych zapasów. W ciągu dnia sprzedajemy nawet po 300 par. Zamówiliśmy już kolejnych tysiąc, ale producenci apelują o cierpliwość, bo nie nadążają - powiedziała jedna z pracownic apteki w Kapsztadzie.

Ludzie rozpaczliwie szukają czegoś, co może choć w najmniejszym stopniu zniwelować hałas, który wydają vuvuzele. Głośne i niekoniecznie przyjemne dla ucha podłużne, plastikowe trąbki dały się we znaki kibicom i piłkarzom z całego świata już podczas ubiegłorocznego Pucharu Konfederacji.

Rozpoczęte w piątek w RPA piłkarskie mistrzostwa świata zakończą się 11 lipca.

Wszystkie informacje na temat piłkarskich mistrzostw świata w RPA znajdziecie w specjalnym raporcie "Mundial 2010" . Na miejscu jest nasz specjalny wysłannik Patryk Serwański. Jego relacje przeczytacie na blogu. Od 11 czerwca do 12 lipca na antenie RMF FM możecie też słuchać Mistrzowskich Faktów Sportowych.