Za słabą formę czołowych zespołów europejskich na mistrzostwach świata w RPA odpowiedzialny jest lęk przed porażką - stwierdził menadżer Arsenalu Londyn. Arsene Wenger zaznaczył, że największe zespoły (…) nie mogą sobie pozwolić na przegraną z dużo niżej notowaną drużyną, dlatego presja wywierana na nich niekorzystnie wpływa na mentalność zawodników.

Szkoleniowiec "Kanonierów" jest nieco zaskoczony tym, że reprezentacje Anglii, Francji, Hiszpanii, Niemiec i Włoch nie wywalczyły sobie jeszcze awansu do kolejnej rundy. Francuz ma jednak na te okoliczności swoje wytłumaczenie. Jednym z powodów niepowodzeń tych ekip jest zbyt duża ostrożność i zachowawczość. Reprezentacje, które zajmują niższe miejsca w rankingu FIFA, radzą sobie wyśmienicie na tym turnieju. Jest to spowodowane tym, że nie ciąży na nich aż tak duża presja. Na Pucharze Świata nie ma słabych ekip, tu każdy może wygrać z każdym - zakończył Wenger.

RMF24.pl on Facebook