Dzisiejszy trening piłkarskiej reprezentacji Francji na mistrzostwach świata w RPA został przerwany. Powodem była kłótnia między kapitanem zespołu Patrice'em Evrą a odpowiedzialnym za przygotowanie fizyczne Robertem Duvernem. Zawodnicy zbojkotowali zajęcia.

To ciąg dalszy kłopotów dyscyplinarnych we francuskiej ekipie, która słabo spisuje się w mundialu. W sobotę zapadła decyzja o wykluczeniu z kadry Nicolasa Anelki, który w przerwie spotkania z Meksykiem (0:2) obraził trenera Raymonda Domenecha. Wcześniej trójkolorowi zremisowali z Urugwajem 0:0 i są bliscy wyeliminowania z imprezy.

Dziś do kłótni między Evrą a Duvernem doszło podczas krótkiej rozmowy przed rozpoczęciem zajęć na środku boiska. Rozdzielił ich selekcjoner, po czym piłkarze opuścili boisko i udali się do autokaru. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że trening był otwarty dla publiczności.

Dyrektor kadry Jean-Louis Valentin poinformował, że piłkarze nie chcieli trenować. To skandal dla reprezentacji, dla federacji, dla całej Francji. I wielka przykrość dla wielu młodych ludzi, którzy zjawili się na stadionie. To, że piłkarze nie chcieli trenować jest nie do zaakceptowania - powiedział Valentin, który poinformował, że po mundialu zrezygnuje z pracy w federacji.

Kilkanaście minut później piłkarze wydali oświadczenie, że powodem bojkotu treningu było usunięcie z ekipy Nicolasa Anelki.

Wszystkie informacje na temat piłkarskich mistrzostw świata w RPA znajdziecie w specjalnym raporcie "Mundial 2010" . Na miejscu jest nasz specjalny wysłannik Patryk Serwański. Jego relacje przeczytacie na blogu. Od 11 czerwca do 12 lipca na antenie RMF FM możecie też słuchać Mistrzowskich Faktów Sportowych.