Zakończył się spór między francuską kadrą piłkarską a federacją w sprawie przeznaczenia premii za mistrzostwa świata w RPA. Niezasłużone i niewypłacone "trójkolorowym" nagrody wzbogacą program rozwoju futbolu amatorskiego nad Sekwaną.

Po upokarzającym wyeliminowaniu narodowej drużyny z mundialu, w atmosferze skandalu i kłótni, gdy Francuzi nie wyszli z grupy, o nagrodach nie mogło być mowy. Sami zawodnicy zgodzili się, że premie - ogółem 3 miliony euro - im się nie należą. Trwał jednak spór między kadrowiczami a Federacją Piłkarską Francji (FFF) na co przeznaczyć te pieniądze.

W końcu reprezentujący zawodników pomocnik Alou Diarra i skrzydłowy Florent Malouda oraz prezydent FFF Fernand Duchaussoy ogłosili zakończenie sporu i przeznaczenie premii na wsparcie futbolu amatorskiego.