Francja przegrała z Meksykiem 0:2 na mistrzostwach świata w RPA. Od początku mecz toczył się w szybkim tempie, a obie drużyny miały sporo sytuacji strzeleckich. Druga połowa pogrążyła natomiast trójkolorowych, Meksykanie zdobyli dwa gole w ciągu kwadransa!

Już w trzeciej minucie Dos Santos uderzył mocno z ostrego kąta i trafił w słupek. Jednak sędzia liniowy podniósł chorągiewkę sygnalizując spalonego. Potem kilkakrotnie w dogodnej sytuacji znalazł się Franco. W 15. minucie na linii pola karnego ograł obrońców i huknął nad bramką Llorisa.

Francuzi nie pozostawali dłużni. Dobrze grał Malouda, kilka razy pokazał się Ribery. Ale żaden z nich nie zdobył bramki. Tymczasem Meksyk doznał poważnego osłabienia. Boisko opuścił kontuzjowany Carlos Vela, za którego wszedł Barrera. Pod koniec połowy do ataku ruszył Anelka, ale jego strzał minął bramkę.

Przed drugą połową trener Francji Raymond Domenech dokonał jednej zmiany - za Anelkę wszedł Gignac. Druga część rozpoczęła się od dość brutalnej gry, zwłaszcza ze strony Meksyku. Juarez i Moreno szybko zostali ukarani żółtymi kartkami.

Potem wyglądało na to, że lekką przewagę uzyskali Francuzi. W 54. minucie mocno strzelał Malouda, ale Perez obronił. Kilka minut później bramkarz Meksyku obronił groźny strzał Ribery'ego. W 55. minucie na boisku pojawił się Hernandez - nowy nabytek Manchesteru United.

W 64. minucie to właśnie ten piłkarz zdobył pierwszą bramkę dla Meksyku. Świetnie wyszedł do podania, minął bramkarza Llorisa i Meksyk prowadził 1:0. Francuzi próbowali odpowiedzieć, ale widać było, że nie potrafią stworzyć zgranego zespołu. Ich akcjom brakowało polotu, samym piłkarzom brakowało zaangażowania. Meksykanie byli ich przeciwieństwem. Szybcy, walczący o każdą piłkę. Cieszyli się grą.

W 78. Abidal faulował w polu karnym - sędzia nie miał wątpliwości - rzut karny i żółta kartka dla obrońcy Francji. Do piłki podszedł weteran Cuauhtemoc Blanco i pewnym strzałem pokonał Llorisa. Francuzi byli załamani. Nie potrafili odpowiedzieć żadną poważną okazją do zdobycia bramki. Meksykanie zasłużenie wygrali, a mina Domenecha po ostatnim gwizdku sędziego mówiła sama za siebie. Urugwaj i Meksyk są bardzo blisko awansu z grupy A. Francja jest bardzo blisko powrotu do kraju.

Francja - Meksyk 0:2 (0:0)

0:1 - Hernandez (64. min.)

0:2 - Blanco (79. min.)

Składy:

Francja: Hugo Lloris - Bacary Sagna, Eric Abidal, William Gallas, Patrice Evra - Jeremy Toulalan, Abou Diaby - Franck Ribery, Sidney Govou, Florent Malouda - Nicolas Anelka.

Meksyk: Oscar Perez - Efrain Juarez, Rafael Marquez, Francisco Rodriguez, Carlos Salcido - Gerardo Torrado, Hector Moreno, Ricardo Osorio, Carlos Vela - Giovani Dos Santos, Guillermo Franco.

Żółte kartki: Toulalan (45. min.), Juarez (47. min.), Moreno (48. min.), Abidal (78. min.), Rodriguez (81. min.)

Sędzia: Khalil Al-Ghamdi (Arabia Saudyjska)