„Niesamowite uczucie. (…) Marzenia się spełniają” – tak Damian Szymański podsumował swój gol w meczu Polska – Anglia w eliminacjach mistrzostw świata 2022. Zdobyta w doliczonym czasie gry bramka dała reprezentacji Polski remis 1:1. „Ciężko pracowałem na to powołanie (…). Piękna sprawa: zagrać z Anglią i jeszcze strzelić gola” – stwierdził 26-letni piłkarz.
Anglicy prowadzili na PGE Narodowym od 72. minuty po golu Harry'ego Kane'a i wydawało się, że kontrolują sytuację na boisku. Polacy walczyli jednak do końca: wyrównali w doliczonym czasie gry. Po precyzyjnym dośrodkowaniu Roberta Lewandowskiego piłkę uderzył głową wprowadzony na boisko w trakcie drugiej połowy Damian Szymański.
"Niesamowite uczucie. Jestem szczęśliwy, nie wiem, co powiedzieć. Bardzo się cieszę, że udało się trafić do siatki w ostatnich minutach" - przyznał w rozmowie z TVP Sport.
Przyznał, że spodziewał się takiej gry Anglików.
"Wiedzieliśmy, że to przeciwnik wysokiej klasy, angielscy piłkarze grają w najlepszych klubach na świecie. Ale daliśmy radę. Uważam, że pokazaliśmy dobry futbol w pierwszej połowie. W drugiej też... Był wprawdzie słabszy moment, straciliśmy bramkę. Były nerwy. Ale ważny jest remis, bardzo się z niego cieszymy. Tempo meczu było wysokie, duża intensywność. Ale my też mamy dobrych zawodników. Udowodniliśmy dzisiaj, że potrafimy grać w piłkę" - podkreślał.


