"Brakowało nam skuteczności w tym turnieju. Oczywiście rozczarowanie jest ogromne, musimy najpierw przez to przejść" - powiedział po odpadnięciu z mundialu trener piłkarskiej reprezentacji Niemiec Hansi Flick. "Najgorszy dzień w mojej karierze" - tak swój występ w mistrzostwach świata skomentował Joshua Kimmich. Porażkę reprezentacji szeroko komentują też niemieckie media. Portal niemieckiego "Bilda" pisze wprost o wstydzie, jaki kadra przyniosła naszym sąsiadom, dziennikarz "Die Welt" ogłasza, że niemiecki futbol sięgnął dna.

Selekcjoner Hansi Flick i jego podopieczni nie byli w łatwej sytuacji przed ostatnią kolejką w grupie E. Nie wszystko bowiem zależało od nich. Musieli nie tylko pokonać Kostarykę, ale liczyć również na to, że Japonia nie wygra z Hiszpanią.

Swoje zadanie Niemcy wykonali, choć z trudem, bowiem jeszcze w 73. minucie przegrywali sensacyjnie 1:2. Później jednak zdobyli trzy bramki, z czego dwie Kai Havertz. Przy wyniku 4:2 Niemcy wciąż potrzebowali wyrównującej bramki Hiszpanii, która nie nadeszła. Aby samemu wywalczyć awans, musieliby wygrać różnicą siedmiu goli. 

Ostatecznie to Japończycy wygrali z Hiszpanami 2:1 i wygrali rywalizację w grupie E. Drugie miejsce zajęli Hiszpanie.

Niemcy odpadli po pierwszej fazie mundialu drugi raz z rzędu. Wywołało to falę komentarzy.

"Przez lekkomyślność uczyniliśmy rywala mocniejszym"

Po meczu trener reprezentacji Niemiec stwierdził, że był bardzo zły po pierwszej połowie spotkania. Sprawiliśmy, że przeciwnik stał się silny. Mieliśmy szanse na zdobycie trzech, czterech bramek. Przez lekkomyślność uczyniliśmy rywala mocniejszym - powiedział.

Zdaniem Flicka to nie ostatnia kolejka fazy grupowej zdecydowała o losie Niemiec.  To 20 minut w meczu przeciwko Japonii. Mogliśmy też wygrać z Hiszpanią, strzelając gola na 2:1. Brakowało nam skuteczności w tym turnieju. Oczywiście rozczarowanie jest ogromne, musimy najpierw przez to przejść - podkreślił.

Najsmutniejsze zdjęcie?

Czwartkowy wieczór był słodko-gorzki dla pomocnika Kaia Havertza. Zawodnik Chelsea zdobył dwie bramki, został uznany za najlepszego piłkarza spotkania, ale oczywiście nie mógł się cieszyć z awansu swojej drużyny.

Nie spodziewaliśmy się takiego wyniku w meczu Hiszpanii z Japonią (1:2 - red.). Ale powinniśmy byli sami o siebie zadbać. Mieliśmy wystarczająco dużo okazji, aby wygrać z Japonią i z Hiszpanią - stwierdził Havertz.

Piłkarscy kibice zwrócili też uwagę na zdjęcie Niemca ze statuetką dla najlepszego zawodnika spotkania, które zawsze robi się po meczach. "Najbardziej przygnębiony najlepszy piłkarz meczu, jakiego zobaczysz", "Zdjęcie Haverta wygląda jak fotografia z policyjnej kartoteki" - pisali internauci na Twitterze.

Gorzkie słowa Kimmicha, Müller zapowiada koniec kariery

Po spotkaniu w język nie gryzł się Joshua Kimmich. "Dla mnie osobiście to najgorszy dzień w mojej karierze. Boję się, że wpadnę w dołek. To wszystko sprawia, że zaczynam myśleć, że te porażki są powiązane ze mną" - cytuje gwiazdę Bayernu "Bild".

Rozczarowania nie krył też Thomas Müller. Wysiłek, jaki drużyna włożyła w wygranie tego meczu, był ogromny. To słabe uczucie, bo odrobiliśmy pracę domową. To dla nas niewiarygodnie gorzkie, że Japonii udało się pokonać Hiszpanię - mówił napastnik.

Gdyby okazało się, że to mój ostatni mecz dla reprezentacji Niemiec, to chciałbym powiedzieć kilka słów wszystkim niemieckim kibicom, którzy wspierali mnie przez lata: To była ogromna przyjemność. Dziękuję wam chłopaki. Przeżyliśmy razem niesamowite chwile. Starałem się zostawić serce na boisku w każdym meczu. Dałem z siebie wszystko. Czasami dawałem nowy impuls, czasami kibice cierpieli prze moje akcje. Wszystko robiłem z miłością. Możecie być tego pewni - przyznał.

Jak porażkę opisują media?

Portal "Bilda" tytułuje relację z meczu Niemcy - Kostaryka jednoznacznie: "Ale wstyd! Odpadamy". "Na trzech ostatnich turniejach z rzędu niczego nie osiągnęliśmy. Piłkarski świat przed nami drżał. Byliśmy chwaleni jako drużyna turniejowa. Teraz Niemcy są piłkarskim karłem" - dodają dziennikarze.

"Panika i zawstydzające fragmenty" - tak surowo niemiecką drużynę po meczu z Kostarykańczykami oceniają korespondenci "Suddeutsche Zeitung". "Antonio Rüdiger jest wstrząśnięty, gdy przeciwnik rzuca mu wyzwanie, Dawid Raum daje się uśpić, Thomas Müller gra jak aktor źle dobrany do roli" - piszą Christof Kneer i Philipp Selldor.

"Zły koniec wielkiego piłkarskiego narodu" - piszą o porażce dziennikarze "Frankfurter Allgemeine Zeitung". "Sytuacja pogarszała się od czasu zdobycia mistrzostwa w 2014 roku. Powrót na światowy szczyt to tylko iluzja. Po kolejnej klęsce mundialu w Katarze rodzi się wiele pytań" - twierdzi Tobias Rabe.

Do zmian wzywa dziennikarz "Die Welt" Julien Wolff. "Niemiecki futbol musi przestać się okłamywać" - taki tytuł dał swojej opinii. "Niemiecki futbol sięgnął dna. Drugie odpadnięcie w fazie grupowej mistrzostw świata, trzeci rozczarowujący turniej z rzędu. Niemcy nie są już drużyną turniejową. Aby wyjść z tego dołka, potrzebna jest fundamentalna zmiana" - dodaje i zaznacza: "Z całym szacunkiem dla przeciwników, eliminacja z grupy składającej się z Hiszpanii, Japonii i Kostaryki to hańba".

Czasu na reformy Niemcy mają niewiele. Już w 2024 roku w tym kraju odbędą się mistrzostwa Europy.

Mundial z RMF24

Wszystko o mundialu na stronach rmf24.pl, a także w naszych mediach społecznościowych - na TwitterzeFacebooku Instagramie. Wpiszcie koniecznie #MundialRMF.

Codziennie po godzinie 20 zapraszamy także na nasz specjalny program "Stały fragment gry" z relacjami naszych wysłanników do Kataru. Transmisja na żywo na Stronie Głównej RMF24 i społecznościówkach.