Najpierw zwolnienia grupowe, teraz - rekrutacja. Fabryka Fiata w Tychach przyjmuje do pracy 150 zwolnionych wcześniej osób. Pojawiły się bowiem większe zamówienia.

150 osób rozpocznie pracę tuż po długim majowym weekendzie. Dostały umowy o pracę na dwa miesiące.

Rzecznik koncernu powiedział reporterce RMF FM Annie Kropaczek, że nie należy dziwić się takim decyzjom, bo rynek jest zmienny. Jest więcej zamówień, więc potrzebne jest też zwiększenie produkcji. Fiat nie wyklucza w przyszłości podobnych doraźnych rekrutacji.

W pierwszym kwartale tego roku tyska fabryka zwolniła 1450 pracowników. Powodem był kryzys i konieczność restrukturyzacji. Co ważne, osoby, które odeszły z firmy w ramach zwolnień grupowych, a teraz do niej wracają, nie tracą odpraw, które dostały.