Nie wykluczamy, że Rosja celowo "przepuści" przez Białoruś na Ukrainę dużą liczbę nielegalnych migrantów - powiedział minister spraw wewnętrznych Ukrainy Denys Monastyrski. Zaznaczył, że parlament powinien być gotowy na wprowadzenie stanu wyjątkowego, ale obecnie nie ma takiej konieczności.

Nie wykluczamy możliwości, że Rosja zdecyduje się na celowe przepuszczenie przez Białoruś na nasze terytorium dużej liczby nielegalnych migrantów - powiedział Monastyrski podczas sesji pytań do rządu w Radzie Najwyższej (parlamencie).

Jak dodał, "kluczowym zadaniem" Ukrainy jest "powstrzymanie i zatrzymanie możliwego masowego potoku nielegalnych migrantów".

Minister zaapelował do parlamentu o wydzielenie środków w budżecie na przyszły rok na wyposażenie granicy Ukrainy z Białorusią i Rosją.

Zaznaczył też, że parlament powinien być gotowy na wprowadzenie stanu wyjątkowego w przygranicznych regionach w związku z sytuacją z migrantami, jednak, jak podkreślił, na razie nie ma takiej konieczności.

Zapewnił przy tym, że obecnie sytuacja na granicy białorusko-ukraińskiej, która ma długość 1084 km, jest pod kontrolą i jest stabilna.

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej

Od początku roku polska straż graniczna zanotowała ponad 34 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 6 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.

Według ekspertów i urzędników m.in. unijnych, reżim Alaksandra Łukaszenki ściąga migrantów z Bliskiego Wschodu i wysyła ich na granicę polsko-białoruską. Chce w ten sposób zemścić się za sankcje wprowadzone w związku z represjami po wyborach prezydenckich oraz porwaniem samolotu linii Ryanair. Działania te mają być wspierane przez Kreml. 
t
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.

Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na terenie Podlasia. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne. Na terenie Lubelszczyzny naturalną zaporą jest rzeka Bug.