Hiszpanie mają problem. Jak wynika z danych hydrologicznych rządu Pedra Sancheza, tegoroczna susza jest najpoważniejszą w historii Hiszpanii. Szacunki powstały na bazie analiz ministerstwa ekologii i demografii.

Według szacunków resortu, w sobotę poziom rezerw wodnych Hiszpanii wynosił zaledwie 39,2 proc. ich całkowitej pojemności.

Ministerstwo ekologii i demografii ocenia, że aktualny poziom wody na zbiornikach w całym kraju wynosi zaledwie 21,7 tysięcy hektometrów sześciennych, czyli o blisko 1,5 proc. mniej w porównaniu z pierwszym tygodniem sierpnia br.

Cytujący dane resortu dziennik “El Periodico de Espana" zanotował, że tegoroczną suszę zaostrzył niezwykle gorący lipiec, który charakteryzował się tropikalnymi upałami, przekraczającymi w większości regionów 40 st. C.

Od początku sierpnia w kilkudziesięciu gminach Hiszpanii lokalne władze z powodu pogłębiającej się suszy wprowadziły ograniczenia w korzystaniu z wody pitnej. Część z nich jest zaopatrywana w wodę beczkowozami.