W związku z nowymi restrykcjami, określającymi ilość osób, które mogą się znaleźć na terenie sklepu, czy placówki pocztowej przed takimi punktami zaczęły się tworzyć spore kolejki. W czasach pandemii nowe znaczenie zyskuje funkcja „Popularne godziny”, którą każdy z nas ma w swoim smartfonie. Dzięki niej przed wyjściem na zakupy, sprawdzimy, w którym sklepie spotkamy najwięcej klientów.

Premier Mateusz Morawiecki we wtorek poinformował o wprowadzeniu szeregu nowych obostrzeń, związanych z walką z epidemią koronawirusa w Polsce. 

Niektóre z tych zasad bezpośrednio wypływają na robienie codziennych zakupów. Wszystkie sklepy musiały wprowadzić tzw. godziny dla seniorów - od 10 do 12 obsługiwane będą tylko osoby starsze. W każdym z marketów występuje również ograniczenie, dotyczące liczby osób - zgodnie z nowymi zaleceniami w środku może znajdować się tylko trzy razy więcej klientów, niż kas.

Te ograniczenia sprawiają, że przed sklepami zaczynają się tworzyć kolejki, czekających na wejście do środka. Jak uniknąć sytuacji, w której stracimy dużo czasu w kolejce? W Google maps zobaczymy, w którym ze sklepów w okolicy spotkamy najwięcej klientów.

Niemal każdy posiadacz smartfona jest wyposażony w aplikację Google Maps, która zazwyczaj służy nam do wytaczania trasy z punktu A do punktu B. Jednak po kliknięciu ikony wybranej placówki - sklepu czy poczty - wyświetli się grafika, pokazująca jak bardzo oblegane jest dane miejsce w konkretnych godzinach. Oprócz tego czerwony słupek wskazuje, ile osób i jak dużo czasu ludzie spędzają średnio w danym miejscu.


SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Tarcza finansów osobistych: Jak zabezpieczyć się przed kryzysem